Były żarty internautów, słowa Krzysztofa Globisza. Teraz pojawiły się reklamy z karykaturą Donalda Tuska
Stowarzyszenie Koliber skupiające młodych ludzi o poglądach konserwatywno-liberalnych w opublikowanych w piątek ogłoszeniach prasowych (m.in. w "Rz") reklamuje akcję "Polska bez długu publicznego". Ogłoszenia okrasiło satyryczną karykaturą: leżąca w łóżku z Donaldem Tuskiem jego małżonka mówi: "No tak, przez tą twoją politykę wzrasta ci już tylko dług publiczny".
– Przez śmiech najlepiej dotrzeć do młodych ludzi i zwrócić ich uwagę na błędy rządu Tuska – mówi Igor Pawłowski, wiceprezes stowarzyszenia. – Moje pokolenie początkowo było zaślepione polityką miłości rządu PO, a teraz coraz bardziej dostrzega jego wpadki i zaczyna ostro krytykować premiera.
Na internetowym serwisie Ideosfera.pl należącym do Wirtualnej Polski, na którym Koliber prowadzi swoją akcję, podobnych pomysłów i komentarzy krytycznych wobec rządu jest sporo. – To, co się pojawia na portalu, jest w 100 procentach tworzone przez samych internautów. To typowy portal społecznościowy. Użytkownicy sami dyskutują na tematy, które ich zdaniem są obecnie najbardziej istotne – zaznacza Ireneusz Fryszkowski, koordynator serwisu.
Trzy razy 5 zł
Niektóre z internetowych żartów stają się hitami. Tak jak prześmiewczy slogan reklamowy wymyślony przez blogera Artura M. Nicponia: "Wszystko PO 5 zł – cukier, benzyna, chleb".
– Cukier i żywność drożeje na całym świecie, i to w skali niespotykanej, o 100 proc., także te podwyżki, które są u nas, są minimalne – komentował we wtorek Tomasz Tomczykiewicz, szef Klubu PO w wywiadzie dla wp.pl.
Ale nie tylko internauci kpią z Donalda Tuska i PO. Ostre komentarze pod adresem szefa rządu wypowiadają ludzie ze środowisk, na których poparcie jeszcze niedawno mógł liczyć: artyści, celebryci i sportowcy.
Niedawno w Krakowie przemówienie szefa rządu przerwał aktor prof. Krzysztof Globisz, mówiąc: "To ja tu robię za idiotę".
Rozczarowanie PO wyrazili muzycy rockowi: Paweł Kukiz i Kazik. List krytykujący rządy PO napisał Marcin Meller, naczelny "Playboya".
"Szczerze nie wierzę w drugą Irlandię premierze/bo wybrałem na zasadzie mniejszego zła przecież/Ci ludzie, których mijam na chodnikach, spotykam/grzebiących po śmietnikach, czy to już ta Ameryka?" – śpiewa w utworze "Dzieci gorszego Boga" poznański raper Peja. Płyta "Reedukacja", którą nagrał wspólnie z zespołem Slums Attack, wydana została przed kilkoma dniami.
Peja nie jest pierwszy. W 2009 r. punkrockowa kapela Sexbomba w utworze "Polska traci czas" wytykała: "Przekręt rodzi przekręt, rozpaczliwie szukam zmian (...) Ciągle wygrywają ludzie z kitu, Marmur i żelazo to już niepotrzebny złom".
Z kolei bramkarz Arsenalu Londyn Wojciech Szczęsny, odpowiadając na złośliwy komentarz pod jego adresem, jaki w swoim blogu napisał rzecznik Polonii Warszawa Radosław Majdan, odciął się na Twitterze: "Bardzo chętnie przyjmuję krytykę, ale Majdan mówiący, że coś mu jedzie wiochą? To tak jakby Donald Tusk uczył ludzi wymawiać "r"".
Minął strach przed PiS
– Widać coraz większe rozczarowanie rządami, następuje utrata zaufania i stąd zmniejszyło się, mające dotąd miejsce, pewne oszczędzanie premiera – ocenia w rozmowie z "Rz" prof. Wojciech Cwalina z SWPS, ekspert ds. wizerunku politycznego.
Politolodzy zauważają też, że o ile jeszcze przed rokiem utrzymywała się moda na krytykowanie PiS i szefa tej partii – Jarosława Kaczyńskiego, o tyle teraz nastąpiła znacząca zmiana.
– Elitom udało się wykreować w społeczeństwie prawdziwy lęk przed "strasznym Kaczyńskim" i jego powrotem, stąd Donalda Tuska traktowano z pewnym przymrużeniem oka – tłumaczy dr Artur Wołek, politolog. – Ten strach się skończył. Zauważono, że Tusk jest takim samym politykiem, i uznano, że już można z niego kpić.
– Podstawą dobrego wizerunku Tuska był strach przed PiS – zgadza się Joanna Gepfert, specjalista ds. wizerunku. – Gdy się okazało, że rząd nie ma sukcesów, wzrosło niezadowolenie. Wizerunek Tuska jako fachowca rozpada się i krytycznych ocen będzie przybywać.
Wojciech Wybranowski
Rzeczpospolita, rp.pl
KATALOG FIRM W INTERNECIE