Jak dowiedział się portal Fronda.pl, 13 stycznia władze Federacji Rosyjskiej - poprzez swoją ambasadę w Warszawie - zadecydowały o niewydaniu wiz ekipie Telewizji Polskiej, która 19 stycznia miała wyjechać do Smoleńska, aby zrealizować zdjęcia do filmu dokumentalnego o katastrofie rządowego Tu-154M.
Według ustaleń Frondy reżyserię filmu powierzono Monice Sieradzkiej, a za produkcję odpowiedzialny był Ryszard Urbaniak Prace nad filmem trwały w atmosferze tajemnicy.
- Pomimo oszczędności w TVP, na ten film, kręcony po cichu, ale z rozmachem, przeznaczono wysoki budżet, ale Rosjanie zakazali nam po prostu wjazdu do Smoleńska - powiedziała portalowi chcąca zachować anonimowość osoba, biorąca udział w pracach nad tym projektem.
Według informatora Frondy władze TVP nie znalazły jeszcze czasu lub chęci na interwencję w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz w ambasadzie Rosji w sprawie odmowy wydania wiz swojej ekipie. Pełniący obowiązki rzecznika prasowego Telewizji Polskiej redaktor Jacek Snopkiewicz nie odbierał w sobotę telefonów.
- Attache prasowy będzie w stanie odpowiedzieć na pytania w tej sprawie w godzinach pracy, czyli w poniedziałek od godziny 9.00 - poinformował natomiast Frondę pracownik ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Telewizja publiczna nie nakręciła do tej pory ani jednego filmu dokumentalnego, dotyczącego największej i najtragiczniejszej katastrofy lotniczej w historii Polski.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE