Irena i Julian Włosikowie, rodzice Bogdana Włosika, młodego hutnika zastrzelonego przez funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa w 1982 roku, zostali odznaczeni przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w pielęgnowaniu pamięci o najnowszej historii Polski - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Wręczył im je wojewoda małopolski Stanisław Kracik, który zwrócił uwagę na niezwykłą dzielność i upór państwa Włosików w dążeniu do wyjawienia prawdy.
- Kraków, Nowa Huta i Polska jest wam to winna i tym odznaczeniem prezydent Rzeczpospolitej Polskiej może oddać wam hołd i szacunek. Dziękujemy za wszystko, co robicie przez tyle lat, żeby pamięć o państwa synu była trwała - mówił Kracik podczas ceremonii wręczania orderów.
Dziękując za to wyróżnienie Irena Włosik powiedziała:
- Jestem wdzięczna wszystkim i serdecznie dziękuję za każdą jedną pamięć, bo chociaż tyle nam pozostało.
"19-letni Bogdan Włosik, robotnik w Hucie im. Lenina i uczeń technikum 13 października 1982 r. wziął udział w manifestacji <solidarnościowej> pod kościołem w Nowej Hucie. Został wtedy śmiertelnie postrzelony przez kpt. SB Andrzeja Augustyna. Ówczesna propaganda władz twierdziła, że <strzały padły w obronie własnej>, a oficer miał być ścigany przez demonstrantów krzyczących <łapać ubeka>, co od początku kwestionowali świadkowie. Słynna była ówczesna wizyta gen. Wojciecha Jaruzelskiego u rodziców zabitego" - czytamy w depeszy PAP.
W 1991 roku Sąd Wojewódzki w Krakowie skazał Augustyna na 8 lat więzienia, uznając go winnego przekroczenia granic obrony koniecznej. Sąd Apelacyjny podwyższył karę do 10 lat, odrzucając tezę o obronie koniecznej. Skazany odsiedział karę.
"Dla upamiętnienia Włosika od 1994 roku organizowany jest bieg ulicami Nowej Huty. W miejscu jego śmierci stoi pomnik poświęcony jego osobie i wszystkim ofiarom stanu wojennego w Polsce i w Nowej Hucie" - napisała PAP w depeszy.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE