Czy śledztwo smoleńskie trafi do Komisji Europejskiej?

"- Wesprę te działania, bo Komisja Europejska mecenasowi może odpowiedzieć, ale posłowi musi. To ciało zwykle umywa ręce, gdy trzeba skonfrontować się z silnym graczem. A w tym wypadku oznaczałoby to konfrontację z Rosją" - powiedział "Rzeczypospolitej.
   
Hambura w połowie października złożył wniosek do unijnej komisarz do spraw sprawiedliwości i praw człowieka Viviane Reding, powołując się na zapis artykułu 258 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, wedle którego, jeśli Komisja uzna, iż państwo członkowskie zaniedbało któreś z zobowiązań, powinna wezwać ten kraj do usunięcia uchybienia.
   
"- Chcę, by unijne instytucje zweryfikowały stanowisko Polski, która uważa, że śledztwo toczy się jak należy. Rząd RP oddał prowadzenie śledztwa stronie rosyjskiej, chociaż przez pierwsze dni było ono prowadzone wspólnie przez prokuratorów polskich i rosyjskich. Także zabezpieczenie materiałów dowodowych zostało oddane stronie rosyjskiej. Bardzo negatywny przykład to przykrycie szczątków wraku samolotu brezentem na terytorium Rosji dopiero po sześciu miesiącach od katastrofy" - wyjaśnił Hambura na łamach "Rz".
   
Uważa on, że przeciąganie śledztwa opóźnia ewentualne postępowanie sądowe w tej sprawie. Ponieważ europejska konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności gwarantuje prawo do rzetelnego procesu, śledztwo powinno być efektywne i skuteczne.
   
Zdaniem Hambury Polska narusza postanowienia traktatowe. Dlatego KE powinna  zareagować, aby nie trzeba było czekać przez następne 70 lat na wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej, jak to miało miejsce w sprawie mordu katyńskiego. Adwokat postuluje, by Komisja wzięła pod uwagę wniesienie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
   
Komisarz Reding odmawia komentarza w sprawie wniosku, który poparł europoseł Szymański.
   
"- Odpowiedź nastąpi najpóźniej do 5 listopada, zgodnie z kodeksem dobrych praktyk administracyjnych" - poinformowała "Rz" Mina Andrejewa z jej biura prasowego.
   
Rzecznik rządu RP Paweł Graś nie odpowiedział na prośbę gazety o komentarz.
   
"Rzeczpospolita" przypomniała, że Stefan Hambura w czerwcu złożył do prokuratury wniosek o przesłuchanie premiera Donalda Tuska. Chciał dociec, czy ustalał on z premierem Władimirem Putinem zastosowanie konwencji chicagowskiej do wyjaśniania wypadku. Jegop wniosek został oddalony.

Jerzy Bukowski