Z inicjatywy Urzędu Dzielnicy Warszawa-Mokotów w budynku przy Alei Niepodległości 163, gdzie w latach 1998-2010 mieszkał ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wmurowana została tablica ku jego czci.
W uroczystości jej odsłonięcia uczestniczyli m.in. prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką, wdowa po Ryszardzie Kaczorowskim Karolina z córkami i wnukami, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, minister w Kancelarii Premiera Władysław Bartoszewski, prymas senior kardynał Józef Glemp, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa doktor Andrzej Kunert, duchowni, harcerze oraz przedstawiciele instytucji państwowych i samorządowych.
- Chciałem dziś pochylić nisko głowę i przed prezydentem Ryszardem Kaczorowskim, i przed całym jego pokoleniem. Pochylić nisko, z ogromną wdzięcznością za to, że stali się, a on w sposób szczególny, elementem łączącym tradycje wolnej Polski z okresu przedwojennego i współczesnego naszego kraju. Wspominamy dziś prezydenta Kaczorowskiego jako harcerza, jako żołnierza, ale też jako wiernego Polsce wychodźcę w Londynie", jako postać spinającą tę Polskę, którą przechowaliśmy wszyscy razem w sercach z czasów przedwojennych, w pamięci własnych rodzin, własnych rodziców, dziadków, z tą Polską, którą udało nam się odzyskać, odbudować po 1989 roku. Kaczorowski był człowiekiem, który potrafił zyskiwać serca i sympatię w całej Polsce. To była osoba, która pokazywała wszystkim, jak można i jak trzeba się cieszyć z odzyskanej wolności. Pokazywał całym sobą, że odzyskana wolność jest rzeczą wielką i piękną - powiedział w trakcie uroczystości Prezydent RP.
Komorowski zauważył, że tablica poświęcona Kaczorowskiemu zostaje odsłonięta w bezpośrednim sąsiedztwie bloku, w którym mieszkał legendarny żołnierz Szarych Szeregów, Jan Bytnar-"Rudy".
- Warto podkreślać, że dobre, szlachetne, odważne czyny zawsze powodują, że istnieje wdzięczność narodu Z ogromną satysfakcją odnotowuje, że w wielu miejscach Polski też będą odsłonięte tablice upamiętniające prezydenta Kaczorowskiego. Widać, że dobre, piękne życie wywołuje odruchy z serca ludzkiego, powodujące chęć upamiętnienia - mówił Komorowski.
Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że Kaczorowski zawsze żył sprawami Polski i jej problemami.
- Będziemy pamiętać pana prezydenta jako człowieka pełnego wigoru, energii, zapału życiowego. Był zawsze uśmiechnięty, był człowiekiem niosącym pokój, człowiekiem rozwagi i odwagi - zaznaczyła.
Bartoszewski nazwał Kaczorowskiego człowiekiem z jednej bryły, ze szlachetnego kruszcu".
- To był człowiek wzorowy, człowiek niezwykły, a przy tym skromny i godny. Jestem szczęśliwy, że należałem do jego oddanych i zaufanych znajomych - powiedział.
Tablicę poświęcił kard. Glemp. Wskazywał on, że Kaczorowski potrafił być człowiekiem świeckim, ale jednocześnie bardzo religijnym.
- Pragniemy upamiętnić jego szlachetną osobę, piękne życie, miłość do ojczyzny w walce i cierpieniu, wiernej służbie narodowi i państwu i miłości do Boga żyjącego w Kościele. Kaczorowski łączył w sobie dwie cnoty chrześcijańskie: prostotę i dostojność. Umiał być prezydentem z poczuciem niesionego urzędu, a jednocześnie wobec każdego człowieka być bliski i przystępny. Niech Jego imię będzie błogosławione, jako wzór dla następnych pokoleń - powiedział prymas senior (wszystkie cytaty za depeszą Polskiej Agencji Prasowej).
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE