Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego przyjęła zapowiadany już od dawna nowy regulamin dla fiakrów wożących turystów do Morskiego Oka, zgodnie z którym konie mają być lepiej traktowane, ciągnąć lżejsze wozy i regularnie przechodzić badania - poinformowała Kronika TVP Kraków.
Rozmowy na temat uregulowania konnego transportu ruszyły w połowie zeszłego roku, gdy na Włosienicy padł ciagnący fasiąg koń Jordek, o czym kilkakrotnie pisałem w poland.us.
Według nowego regulaminu w nadchodzącym sezonie zimowym będzie można jeździć do Morskiego Oka zaprzęgiem tylko od godziny 8.00 do 16.00, a latem od świtu do godz. 21. 00. Na fasiąg będzie mogło wsiąść tylu pasażerów, co dawniej, czyli do 14.
"Mimo ograniczenia czasu pracy koni i konieczności poniesienia kosztów badań przez fiakrów, akceptują oni nowy regulamin" - czytamy na stronie internetowej Telewizji Kraków.
Licencję na przewóz drogą z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka ma obecnie 60 fiakrów. Ekipy po 20 wozów zmieniają się co 10 dni, a konie wymienianie są w ciągu dnia nawet 3 razy.
"W przyszłym roku przy okazji remontu Palenicy maja powstać boksy i wodopój dla koni. Nowy regulamin zapewnił także możliwość pierwokupu koni przez organizacje ekologiczne. Dzięki temu wyeksploatowane konie nie będą szły na rzeź, a na zasłużoną końską emeryturę" - napisano na stronie www.kra.tvp.pl.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE