Kolejny kamień na oświęcimski kopiec

Kamienny kopiec w kształcie ściętego stożka (o którym pisałem 3 lipca i 12 września 2008 roku) powstaje między byłymi niemieckimi obozami kompleksu Auschwitz-Birkenau: Auschwitz I (Stammlager) i Auschwitz II-Birkenau. Pomysłodawcą zbudowania go był zmarły już wybitny artysta plastyk, reżyser i scenograf teatralny profesor Józef Szajna, były więzień obozów Auschwitz i Buchenwald.  Uważał on, że taki nietypowy pomnik będzie realizacją "woli i testamentu" wszystkich więźniów niemieckich obozów zagłady.
   
Kamień węgielny pod kopiec został wmurowany 14 czerwca 2007 roku. Prof. Szajna tak mówił wówczas o idei kopca:
   
- Sądziłem, że w wieku XX nastąpiła kulminacja. II wojna światowa była ostatnia. Gdy okazało się jednak, że trzecie tysiąclecie, mimo tych doświadczeń, rozpoczyna się wojną, poczułem się współwinny. Pomyślałem, że to dlatego, że za mało walczyłem o pokój. (...) W związku z tym zaproponowałem, aby wznosić Kopiec Pamięci Ofiar Ludobójstwa i Pojednania Ludzi na Świecie. Wszyscy zwiedzający ludzie dobrej woli, prezydenci państw, członkowie rozmaitych organizacji, niech przynoszą na kopiec choćby jeden kamień, jedną grudkę ziemi - także jako swoje oczyszczenie, katharsis. Wiele musimy czynić, aby chronić nasze życie - z pamięcią o nieżyjących.
   
Do tej pory na budowę kopca zgromadzono już wiele kamieni z różnych, często symbolicznych miejsc, m.in. ze wzniesionej w IV wieku przez Rzymian świątyni w Trewirze, z liczącej ponad 1000 lat katedry w Moguncji, z niemieckich obozów koncentracyjnych w Buchenwaldzie, Hinzert oraz w Brunszwiku, kostka brukowa z więzienia w Tarnowie, skąd deportowano pierwszych więźniów do Auschwitz, dachówka z Nagasaki, cegła z twierdzy w Terezinie, fragment sklepienia groty zwiastowania z Nazaretu i Ściany Płaczu w Jerozolimie.

Jerzy Bukowski