Małopolska oferuje w tym roku liczne atrakcje dla wszystkich smakoszy śliwek w każdej postaci (nie tylko płynnej, chociaż i z tej słynie położone niedaleko Nowego Sącza Łacko).
"Kulinarne niesamowitości na bazie śliw będzie można kosztować przez całe wakacje i we wrześniu w gospodarstwach agroturystycznych i lokalach gastronomicznych na Sądecczyźnie i ziemi limanowskiej" - poinformowała "Polska-Gazeta Krakowska".
Okazuje się, że z tych typowo polskich owoców można zrobić równie smaczną zupę, drugie danie, jak i deser.
Co będzie można zjeść? M.in. sernik śliwkowy z truskawkami, schab z sosem śliwkowo-rozmarynowym, zupę borowikowo-śliwkową z tymiankiem, gołąbki faszerowane kaszą i jagnięcinę w sosie śliwkowym z delikatnym dodatkiem cherry.
Szczegółowy harmonogram śliwkowych imprez dostępny jest na stronie internetowej www.nasliwkowymszlaku.pl
Gazeta wymienia kilka najciekawszych imprez:
"18 lipca Koło Gospodyń Wiejskich z Tęgoborzy szykuje piknik z konkursami, upominkami (rzecz jasna pachnącymi śliwką) i degustacją przysmaków.
25 lipca festyn śliwkowy odbędzie się w Rożnowie. Z tej imprezy także wrócimy ze śliwkowym upominkami.
7 i 8 sierpnia na Festiwal Śliwki, Miodu i Sera zaprosi Laskowa. To jedynie przedsmak atrakcji - w programie jest aż 16 propozycji."
Myślę, że wszyscy, którzy będą spędzać wakacje (do końca września włącznie) w Małopolsce, powinni przekonać się, jak wspaniale i różnorodnie smakuje polska śliwka.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE