Krakowska Grupa Wsparcia dla Rodziców po Stracie Dziecka, Fundacja Tezeusz i portal Tezeusz \"Chrześcijanie w świecie\" zaapelowały do Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie w szpitalach jasnych i czytelnych procedur, które w praktyce umożliwią rodzicom rejestrację dziecka zmarłego w wyniku poronienia bez względu na czas zakończenia ciąży - poinformowała Telewizja Kraków na swojej stronie internetowej.
Ten słabo społecznie znany problem dotyczy około 40 tysięcy przypadków poronień w Polsce rocznie. Rodzice nie mogą pochować utraconego dziecka, jeżeli szpital nie wypełni dokumentacji w sposób wymagany przez Urzędy Stanu Cywilnego.
Na portalu www.tezeusz.pl organizacje i osoby prywatne mogą poprzeć apel oraz wziąć udział w ankiecie o prawo do pogrzebu dzieci narodzonych we wczesnej fazie ciąży.
"Rafał i Urszula W. pierwszy raz stracili dziecko w 8 tygodniu ciąży w sierpniu 2007 roku. Szpital Uniwersytecki CM w Krakowie wydał dokumentację, w której zgodnie z obowiązującymi przepisami określono domniemaną płeć dziecka. Urszulka została pochowana na cmentarzu parafialnym. Nie możemy pochować drugiego utraconego dziecka, Janka - mówi Rafał W. - Inny krakowski szpital nie skorzystał z możliwości określenia płci dziecka. Bez tych danych Urząd Stanu Cywilnego nie może wydać aktu zgonu dziecka - tłumaczy. - To, co musieliśmy przejść w szpitalu i w rozmowach z urzędnikami, świadczy o przerażającej znieczulicy wobec tragedii poronienia w kraju, gdzie karze się za nielegalną aborcję" - czytamy na stronie www. kra.tvp.pl
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE