Na mapie miejsc wycieczkowych, do których bardzo chętnie wybierają się Polacy, przybyło jeszcze jedno: lotnisko w Smoleńsku, a konkretnie teren obok niego, na który 10 kwietnia spadł tupolew z Prezydentem RP i 95 innymi osobami na pokładzie.
"- Pierwsze telefony zaczęły się tuż po katastrofie. Najpierw to były ekipy telewizyjne i instytucje państwowe proszące o pomoc w zorganizowaniu wyjazdu do Smoleńska i zakwaterowania. Teraz o wycieczki w to miejsce pytają zakłady pracy, różne stowarzyszenia i osoby indywidualne, od studentów po emerytów. Wszyscy chcą wiedzieć, czy podczas wyprawy będzie można zwiedzić miejsce katastrofy" - powiedział dziennikowi "Metro" Marek Skolimowski z niewielkiego biura podróży Wspólnota 2000 z Warszawy, które od lat specjalizuje się w wycieczkach do Rosji.
Ponieważ w usługach turystycznych również obowiązuje zasada: "klient nasz pan", Smoleńsk już wkrótce zostanie włączony do oferty tego i zapewne wielu innych biur podróży.
"- Kończymy pracę nad programem pięciodniowej wycieczki do Katynia i Smoleńska. Dojazd autokarem, zakwaterowanie, wyżywienie, przewodnik i dwa pełne dni w Smoleńsku, w tym dwie godziny w miejscu katastrofy: na zadumę, zapalenie zniczy i złożenie kwiatów pod pamiątkowym kamieniem" - dodał Skolimowski.
Jak informuje "Metro", łódzkie biuro podróży Wilejka od czasu katastrofy wysłało już do Smoleńska 60 klientów pociągiem i 100 dwoma autokarami. To aż osiem razy więcej niż suma uczestników, którzy w zeszłym roku pojechali z nim do Katynia.
"- Do tej pory głównymi punktami wycieczek były katyński cmentarz i stacja w Gniazdowie, na którą przywożono polskich oficerów. W samym Smoleńsku oglądaliśmy tylko z zewnątrz gmach NKWD. Ale po 10 kwietnia nie mogliśmy nie rozszerzyć programu o smoleńskie lotnisko" - tłumaczył gazecie Maciej Klimczak z Wilejki.
"Cena wycieczek autokarowych to ok. 800-900 zł plus koszty wiz (rosyjska - ok. 180 zł, białoruska przejazdowa - ok. 80 zł). Trzeba mieć ważny paszport. Na wizy czeka się trzy tygodnie" - ustaliła redakcja "Metra".
Dlaczego miejsce katastrofy tak bardzo przyciąga ludzi? Czy chodzi im głównie o modlitwę, refleksję, zrobienie zdjęcia, czy też bardziej o mało szlachetną nadzieję na znalezienie kawałka samolotu lub fragmentu jakiejś rzeczy należącej do ofiar smoleńskiej tragedii? Ten ostatni motyw nabrał szczególnego znaczenia w ostatnich dniach, kiedy okazało się, że na miejsce katastrofy można swobodnie wchodzić i skutecznie je penetrować.
"- Niestety, to trudny teren, bagienny. Wygodnie chodzić da się tylko po drodze zbudowanej dla ciężkiego sprzętu, podnoszącego szczątki samolotu. Podczas pobytu w Smoleńsku można też znaleźć czas na rozmowę ze świadkami katastrofy. Ale to 180-tysięczne miasto i turystom trudno będzie odnaleźć anonimową osobę, która akurat coś widziała, np. pracownika warsztatu samochodowego, który w mediach opowiadał, że widział samolot lecący lewym skrzydłem w dół " - powiedział gazecie Klimczak.
"O ile w Wilejce najbliższy wolny termin na autokarową wycieczkę do Smoleńska to 27-31 lipca, o tyle w warszawskim biurze Raytan Tour są jeszcze miejsca na początek czerwca. A prawdziwy boom dopiero nadchodzi" - czytamy w "Metrze".
Wspólnota 2000 chce postawić na obsługę wycieczek szkolnych i właśnie przygotowuje ofertę marketingową na jesień, którą w najbliższych dniach zacznie wysyłać do szkół podstawowych i gimnazjów. Ale już za kilka dni wyśle do Smoleńska 52-osobową grupę gimnazjalistów z Warszawy.
Jak ustalili dziennikarze gazety, duże biura, np. Triada, Itaka, Neckermann czy Alfa Star, na razie nie mają zamiaru organizowania wycieczek do miejsca katastrofy. Jedynie Orbis Travel zdecydował się zmodyfikować program swojej dziewięciodniowej wycieczki na trasie: Sankt Petersburg - Miednoje - Moskwa - Katyń.
"- W jej ramach jest przewidziany nocleg w Smoleńsku i - na życzenie klientów - postój w miejscu katastrofy z 10 kwietnia. Po wydarzeniach w Smoleńsku było kilka zapytań o taki wyjazd" - powiedziała reprezentująca to biuro Ilona Bączek.
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski jest wstrząśnięty tak łatwym dostępem do terenu, na którym wciąż jeszcze leżą pozostałości po samolocie i jego pasażerach. Zapowiedział natychmiastowe zwrócenie się do strony rosyjskiej o ponowne zabezpieczenie i przeszukanie go (w czym pomoże grupa polskich archeologów), a do biur podróży zaapelował, by planując wycieczki do Smoleńska, brały pod uwagę uczucia krewnych ofiar z 10 kwietnia, dla których jest to miejsce o szczególnym znaczeniu.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE