Widać was było w każdym mieście, z oddaniem pełniących służbę i chociaż często łzy napływały wam do oczu...
Byliście w tych przepełnionych bólem dniach zawsze i wszędzie tam, gdzie być powinniście. Wskazywaliście drogę, pilnowali porządku, podawali napoje, udzielali pierwszej pomocy potrzebującym, układali kwiaty i znicze. Widać was było w każdym mieście, z oddaniem pełniących służbę i chociaż często łzy napływały wam do oczu, nie schodziliście z zajmowanych przez ponad tydzień posterunków. Skrzyknęliście się natychmiast, spontanicznie, bez rozkazu, z potrzeby serca i z głębokiego przekonania, że w takich chwilach nie może was zabraknąć.
Druhny i druhowie ze wszystkich organizacji harcerskich - nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni stanęliście, kiedy potrzebowała was ojczyzna. Jak zwykle wzorowo wypełniliście zadania, które sami sobie wyznaczyliście. Tak było w 1983 roku, kiedy w niemal konspiracyjnych warunkach podjęliście Białą Służbę podczas drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski oraz w trakcie kolejnych. Pomagaliście przeżywać bliźnim żałobę po papieżu, oczywistym więc było, że licznie stawicie się w całym kraju także po śmierci Prezydenta RP, Jego Małżonki i wszystkich ofiar smoleńskiej katastrofy, wśród których byli także harcerze.
Wasza postawa zyskała uznanie i podziw milionów rodaków, słusznie widzących w was, młodych, piękną nadzieję na lepszą przyszłość Rzeczypospolitej. Nie szczędzili dobrych, przepełnionych wzruszeniem słów, dziękując za wspaniale sprawowaną służbę. I takie podziękowanie całkowicie wam wystarczy. Jestem tego pewien.
Czuwaj!
hm Jerzy Bukowski
Harcerz Rzeczypospolitej
KATALOG FIRM W INTERNECIE