KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 24 listopada, 2024   I   12:02:11 AM EST   I   Emmy, Flory, Romana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kaczyński na Wawelu, Kaczorowski w Wilanowie

16 kwietnia, 2010

Ostatni Prezydent II Rzeczypospolitej Ryszard Kaczorowski spocznie w poniedziałek w wilanowskiej świątyni Opatrzności Bożej.

Przez kilka godzin była we środę nadzieja, że miejscem jego pochówku będzie wawelska krypta bezpośrednio przylegająca do tej pod wieżą Srebrnych Dzwonów, w której od 1937 roku leży Józef Piłsudski (wcześniej złożono jego trumnę w krypcie Świętego Leonarda). Takie sygnały dotarły do części krakowskich mediów od najbliższego otoczenia księdza kardynała Stanisława Dziwisza. Zaczęto nawet mówić o tzw. krypcie prezydenckiej, w której mogliby spocząć obok siebie Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski.
   

Jako konsekwentny zwolennik wspólnego pochówku obu prezydentów przyjąłem te nieoficjalne informacje z wielką radością, podobnie jak wielki przyjaciel rodziny ostaniego prezydenta II RP - jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, ojciec Eustachy Rakoczy, paulin. Rozmawiałem z nim telefonicznie po południu, kiedy jechał omawiać m.in. ten właśnie temat z bliskimi śp. Ryszarda Kaczorowskiego.
   

Okazało się jednak, że rodzina zdecydowała się już wcześniej na pochówek w świątyni Opatrzności Bożej, na co zgodę wyraziły władze państwowe i kościelne. Wyrażając wdzięczność wszystkim, którzy podnieśli inicjatywę złożenia zwłok Ryszarda Kaczorowskiego w wawelskiej nekropolii postanowili nie zmieniać podjętej już decyzji. Jest ona zgodna z wolą samego śp. prezydenta.
   

Szanując wolę jego najbliższych, jestem zarazem przekonany, że gdyby przygotowania do pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich w pobliżu krypty Józefa Piłsudskiego przebiegały w spokojniejszej atmosferze, mogliby oni jednak w osttniej chwili zmienić zdanie. Taki wspólny pochówek ostatniego przezydenta II RP, rezydującego na obczyźnie oraz tej głowy państwa, która starała się czynnie realizować testament II Rzeczypospolitej miałby symboliczne znaczenie.

Jerzy Bukowski