Wicepremier Ukrainy Wołodymyr Semynożenko zwrócił się do Polski z prośbą o pomoc w zbieraniu materiałów archiwalnych na temat działalności Stepana Bandery - poinformowała Polska Agencja Prasowa, powołując się na portal internetowy rządu ukraińskiego.
Według tego portalu, wicepremier rozmawiał na ten temat z ambasadorem Polski w Kijowie Jackiem Kluczkowskim. Semynożenko poprosił, by nasz kraj przyczynił się do zbierania informacji o przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i powiedział, że z odpowiednim apelem ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zwrócił się do podobnych instytucji za granicą, zwłaszcza w Polsce.
Jak wyjaśnił PAP kierownik wydziału politycznego ambasady RP w Kijowie Jacek Antos, na spotkaniu polski ambasador otrzymał do wiadomości oficjalny dokument, który szef ukraińskiego IPN Ihor Juchnowski skierował do swego polskiego odpowiednika Janusza Kurtyki.
- Ambasador został zapoznany z treścią dokumentu - wyjaśnił przedstawiciel polskiej placówki i zaznaczył, że adresatem prośby jest polski IPN, dodając że na tym etapie trudno jest ocenić, jaki będzie ewentualny przyszły udział Ambasady RP w realizacji prośby strony ukraińskiej, choć zwykle pomaga ona przy realizacji różnego rodzaju wydarzeń czy porozumień.
Według informacji z portalu rządu ukraińskiego, wicepremier Semynożenko ocenił, że kompromisowe podejście do postaci Bandery może zostać wypracowane tylko po uważnym prześledzeniu faktów i przy maksymalnym odpolitycznieniu tej kwestii.
W rozmowie z PAP rzecznik prasowy IPN Andrzej Arseniuk poinformował, że pismo ze strony ukraińskiej do tej pory nie wpłynęło do IPN i dopiero po jego otrzymaniu Instytut podejmie decyzję w sprawie dalszych działań w tej sprawie.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE