Oto dwa kolejne stanowiska w sprawie pośmiertnego nadania Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy.
Pierwsze otrzymałem od kierownictwa Ligi Polskich Rodzin, podpisane przez Annę Raźny, Witolda Bałażaka i Mirosława Orzechowskiego:
Liga Polskich Rodzin potępia pośmiertne uhonorowanie przez prezydenta Wiktora Juszczenkę tytułem Bohatera Ukrainy Stepana Bandery – przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (frakcji OUN B) i ojca duchowego Ukraińskiej Armii Powstańczej, które w latach 1943-1945 dokonały zbrodni ludobójstwa na 200 tysiącach polskich obywateli na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Była to zaplanowana i z całą bezwzględnością zrealizowana na tych terenach eksterminacja polskiej ludności w ramach czystek etnicznych jako podstawy tworzenia „Wielkiej Ukrainy”. Uhonorowanie najwyższym tytułem ukraińskim zbrodniarza wojennego jest rażącym gestem gloryfikacji ludobójczego nacjonalizmu i przeczy podstawowym standardom cywilizacyjnym współczesnego świata. Przeczy jednocześnie najwyższym wartościom etycznym i kulturowym, na których winny opierać się wzajemne stosunki między Polską i Ukrainą.
Gest prezydenta Juszczenki oddalił pojednanie polsko-ukraińskie, które jest możliwe jedynie na gruncie prawdy oraz przyjęcia przez Ukrainę odpowiedzialności moralnej za zbrodnię ludobójstwa na polskiej ludności. W relacjach polsko – ukraińskich były zdarzenia mało chwalebne i mamy trudną historię. Ale mamy też piękne karty zgodnego współżycia obu narodów, także wspólnych walk przeciwko wrogom Polski i Ukrainy. I byli nie tylko Konowalec, czy Bandera, ale chociażby atamani Piotr Konaszewicz Sahajdaczny i Semen Petlura. Dlaczego wg Juszczenki to jednak prowidnk Bandera, a nie ataman Petlura zasłużył na miano bohatera Ukrainy?
Jednocześnie wzywamy polskie władze – prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska – do zdecydowanej reakcji wobec Ukrainy. Wymaga tego interes Polski i polska racja stanu, które są określone przez naszą historię i stanowiącą jej fundament cywilizację łacińską. Zgodnie z zasadami tej cywilizacji nie można zbudować przyszłości bez pamięci o przeszłości. Nie można zachować godności osobowej i narodowej, zapominając o cierpieniach narodu polskiego w XX wieku. Pragniemy zarazem zaznaczyć, że niedopuszczalne jest klasyfikowanie polskich ofiar ludobójstwa czasów II wojny światowej na: zasługujące i nie zasługujące na pamięć – „lepsze” i „gorsze”. Każde ludobójstwo – niemieckie, sowieckie, ukraińskie – było haniebną zbrodnią przeciwko ludzkości i jako takie winno być potępione i osądzone. Dlatego też nie ma usprawiedliwienia dla przemilczania bądź pomniejszania przez polskie władze rozmiarów ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach. Ma ono taki sam charakter i takie samo znaczenie jak ludobójstwo katyńskie i oświęcimskie.
Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że kreowana przez lobby amerykańskie w Polsce polityka III RP wobec Ukrainy, Białorusi, a także Gruzji poniosła wielkie fiasko, czego spektakularnym przykładem jest koniec pomarańczowej rewolucji na Ukrainie i przegrane wybory prezydenckie Wiktora Juszczenki. Budowa siły tych państw kosztem Polski musi ulec zmianie na politykę wzajemnych relacji na gruncie poszanowania polskich interesów narodowych i państwowych.
Drugi tekst pochodzi z bloga Romualda Szeremietiewa na portalu www.blox.pl:
Wiele razy byłem na Ukrainie i poznałem wielu Ukraińców. Ukraina to nie tylko UPA i „tradycja” rzezi polskich sąsiadów. Przegrana Juszczenki nie musi też oznaczać rusyfikacji Ukrainy. Wschodnia Ukraina, stanowiąca o gospodarczej sile państwa, widzi swą przyszłość w współpracy z Zachodem i wcale nie pragnie podlegać rosyjskim oligarchom i biurokratom. W końcu największe wspólne przedsięwzięcie polsko-ukraińskie mistrzostwa w piłce nożnej Euro 2012 byłoby nie możliwe, gdyby nie zaangażowanie i wsparcie ukraińskiego "wschodu". Trzeba więc poważnie zastanowić się nad nowym kształtem polityki polskiej w Kijowie.
Wydawca i redaktor naczelny paryskiej „Kultury” Jerzy Giedroyć zżymał się, że w polityce polskiej wracają dawne spory między narodowcami, a piłsudczykami. Mawiał, że Polakami dziś rządzą „trumny” Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego. A tymczasem widać, że w polskiej polityce na Ukrainie to trumna zmarłego Redaktora „Kultury” rządzi. I to ta polityka przyniosła Polsce owoc w postaci cierpkiej, banderowskiej, pomarańczy.
Aby być sprawiedliwym trzeba wspomnieć, że Juszczenko jednak nie zapominał o polskich sojusznikach. Z jego rąk ukraińskie ordery Za Zasługi trafiły na piersi ministra ON Bogdana Klicha, szefa BBN Aleksandra Szczygło, posła PiS Marka Kuchcińskiego oraz ministrów w Kancelarii Prezydenta: Mariusza Handzlika i Małgorzaty Bochenek (pani minister dostała order Księżnej Olgi). Można rzec, że Juszczenko dał wprawdzie Banderze ogromną świecę, ale i Polakom po ogarku. I Polacy dostali je za życia. Szczęśliwie nie mieli sposobności spotkania na swojej drodze podwładnych bohatera Bandery.
Jerzy Bukowski
Liga Polskich Rodzin potępia pośmiertne uhonorowanie przez prezydenta Wiktora Juszczenkę tytułem Bohatera Ukrainy Stepana Bandery – przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (frakcji OUN B) i ojca duchowego Ukraińskiej Armii Powstańczej, które w latach 1943-1945 dokonały zbrodni ludobójstwa na 200 tysiącach polskich obywateli na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Była to zaplanowana i z całą bezwzględnością zrealizowana na tych terenach eksterminacja polskiej ludności w ramach czystek etnicznych jako podstawy tworzenia „Wielkiej Ukrainy”. Uhonorowanie najwyższym tytułem ukraińskim zbrodniarza wojennego jest rażącym gestem gloryfikacji ludobójczego nacjonalizmu i przeczy podstawowym standardom cywilizacyjnym współczesnego świata. Przeczy jednocześnie najwyższym wartościom etycznym i kulturowym, na których winny opierać się wzajemne stosunki między Polską i Ukrainą.
Gest prezydenta Juszczenki oddalił pojednanie polsko-ukraińskie, które jest możliwe jedynie na gruncie prawdy oraz przyjęcia przez Ukrainę odpowiedzialności moralnej za zbrodnię ludobójstwa na polskiej ludności. W relacjach polsko – ukraińskich były zdarzenia mało chwalebne i mamy trudną historię. Ale mamy też piękne karty zgodnego współżycia obu narodów, także wspólnych walk przeciwko wrogom Polski i Ukrainy. I byli nie tylko Konowalec, czy Bandera, ale chociażby atamani Piotr Konaszewicz Sahajdaczny i Semen Petlura. Dlaczego wg Juszczenki to jednak prowidnk Bandera, a nie ataman Petlura zasłużył na miano bohatera Ukrainy?
Jednocześnie wzywamy polskie władze – prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska – do zdecydowanej reakcji wobec Ukrainy. Wymaga tego interes Polski i polska racja stanu, które są określone przez naszą historię i stanowiącą jej fundament cywilizację łacińską. Zgodnie z zasadami tej cywilizacji nie można zbudować przyszłości bez pamięci o przeszłości. Nie można zachować godności osobowej i narodowej, zapominając o cierpieniach narodu polskiego w XX wieku. Pragniemy zarazem zaznaczyć, że niedopuszczalne jest klasyfikowanie polskich ofiar ludobójstwa czasów II wojny światowej na: zasługujące i nie zasługujące na pamięć – „lepsze” i „gorsze”. Każde ludobójstwo – niemieckie, sowieckie, ukraińskie – było haniebną zbrodnią przeciwko ludzkości i jako takie winno być potępione i osądzone. Dlatego też nie ma usprawiedliwienia dla przemilczania bądź pomniejszania przez polskie władze rozmiarów ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach. Ma ono taki sam charakter i takie samo znaczenie jak ludobójstwo katyńskie i oświęcimskie.
Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że kreowana przez lobby amerykańskie w Polsce polityka III RP wobec Ukrainy, Białorusi, a także Gruzji poniosła wielkie fiasko, czego spektakularnym przykładem jest koniec pomarańczowej rewolucji na Ukrainie i przegrane wybory prezydenckie Wiktora Juszczenki. Budowa siły tych państw kosztem Polski musi ulec zmianie na politykę wzajemnych relacji na gruncie poszanowania polskich interesów narodowych i państwowych.
Drugi tekst pochodzi z bloga Romualda Szeremietiewa na portalu www.blox.pl:
Wiele razy byłem na Ukrainie i poznałem wielu Ukraińców. Ukraina to nie tylko UPA i „tradycja” rzezi polskich sąsiadów. Przegrana Juszczenki nie musi też oznaczać rusyfikacji Ukrainy. Wschodnia Ukraina, stanowiąca o gospodarczej sile państwa, widzi swą przyszłość w współpracy z Zachodem i wcale nie pragnie podlegać rosyjskim oligarchom i biurokratom. W końcu największe wspólne przedsięwzięcie polsko-ukraińskie mistrzostwa w piłce nożnej Euro 2012 byłoby nie możliwe, gdyby nie zaangażowanie i wsparcie ukraińskiego "wschodu". Trzeba więc poważnie zastanowić się nad nowym kształtem polityki polskiej w Kijowie.
Wydawca i redaktor naczelny paryskiej „Kultury” Jerzy Giedroyć zżymał się, że w polityce polskiej wracają dawne spory między narodowcami, a piłsudczykami. Mawiał, że Polakami dziś rządzą „trumny” Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego. A tymczasem widać, że w polskiej polityce na Ukrainie to trumna zmarłego Redaktora „Kultury” rządzi. I to ta polityka przyniosła Polsce owoc w postaci cierpkiej, banderowskiej, pomarańczy.
Aby być sprawiedliwym trzeba wspomnieć, że Juszczenko jednak nie zapominał o polskich sojusznikach. Z jego rąk ukraińskie ordery Za Zasługi trafiły na piersi ministra ON Bogdana Klicha, szefa BBN Aleksandra Szczygło, posła PiS Marka Kuchcińskiego oraz ministrów w Kancelarii Prezydenta: Mariusza Handzlika i Małgorzaty Bochenek (pani minister dostała order Księżnej Olgi). Można rzec, że Juszczenko dał wprawdzie Banderze ogromną świecę, ale i Polakom po ogarku. I Polacy dostali je za życia. Szczęśliwie nie mieli sposobności spotkania na swojej drodze podwładnych bohatera Bandery.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Piękne usta po Botox Lip Flip
Leczenie bólu w New Jersey w ProSynergy Physical Therapy. Opieka po operacji. Agnieszka Mika PT zaprasza do polskich przychodni
Przysięgłe tłumaczenia akceptowane w USA i w Polsce. Usługi notarialne w GES Translation Services
Na wycieczki po USA w listopadzie i grudniu 2024 r. zaprasza agencja Polonez Shipping w Nowym Jorku
Polski adwokat w Linden. Na sprawy imigracyjne, kryminalne i wypadkowe w New Jersey Michael Brucki
Meble, materiały na remont kuchni i łazienek w NJ. Polskie sklepy BJ Floors and Kitchen
Wysyłka paczek i pieniędzy do Polski z Passaic w polskiej agencji Nova Travel otwartej też w niedzielę
zobacz wszystkie