Małopolska nie chce być gorsza od Bawarii w branży piwnej oraz w obyczajach, związanych z popularyzacją i kulturalną konsumpcją chmielowego napoju. Brzeski starosta Ryszard Ożóg zamierza promować swój powiat, organizując we wrześniu każdego roku festiwal piwa na wzór bawarskiego Oktoberfestu.
Ożóg liczy na zaangażowanie nie tylko browaru Okocim, ale także władz województwa, największych brzeskich firm oraz nowych właścicieli związanego z piwem pałacu Goetza.
"Brzeski Oktoberfest jest planowany na drugi weekend września. Starosta chce. aby święto złocistego trunku trwało dwa, trzy dni. Miałoby być zorganizowane w parku Goetza - choć być może, ze względu na remont pałacu, konieczna będzie inna lokalizacja. Imprezie towarzyszyłyby koncerty, spotkania z ciekawymi ludźmi wywodzącymi się z Brzeska, a także wiele konkursów" - czytamy w "P-GK".
W trakcie festiwalu, który należałoby chyba określić mianem Septemberfestu, będą się promować restauratorzy z Brzeska i z pobliskich miejscowości. Planowany jest konkurs na najlepszą i najsmaczniejszą potrawę, która koresponduje z degustacją piwa, a także na projekt glinianego kufla - oficjalnego naczynia brzeskich piwoszy.
" - Nie ma takiej imprezy, takiego wydarzenia w województwie czy regionie. Wydaje mi się, że pomysł ten jest ciekawy i ma wielki potencjał promocyjny dla Brzeska. Także na arenie ogólnopolskiej" - podkreślił Ożóg w rozmowie z dziennikarką "Polski-Gazety Krakowskiej".
Na jej pytanie, czy nie boi się złośliwych komentarzy na temat promowania alkoholu, odpowiedział bardzo mądrze i zarazem sprytnie:
"- To wszystko zależy, jak do tego podejdziemy. Piwo to normalny produkt. Przecież nawet szablą możemy kogoś pasować na oficera, a możemy nią także zabić."
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE