KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   01:28:16 PM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Komandor Buko - odznaczono radosnego piłsudczyka

16 listopada, 2009

11 listopada prezydent RP odznaczył stałego współpracownika krakowskiego \"Gościa\" - doktora Jerzego Bukowskiego – Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej”.

Uhonorował w ten sposób m.in. jego budzącą szacunek, prawie 30-letnią pracę przy odnowie Kopca Piłsudskiego w Krakowie oraz działalność w Porozumieniu Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. W naszej redakcji znamy jednak dr. Bukowskiego nie tylko jako radosnego piłsudczyka, który niejedną taczkę ziemi wywiózł na odnawiany po komunistycznych zniszczeniach Kopiec Piłsudskiego, ale także jako człowieka o iście renesansowych zainteresowaniach.

Filozof, przyjaźniący się blisko z ks. Tischnerem, autor książki „Zarys filozofii spotkania”, która była przewodnikiem dla wielu zainteresowanych filozofią dialogu, jest też popularnym wykładowcą Uniwersytetu Ekonomicznego. – Tylko on potrafi nam wyjaśnić, jak ważne jest jasne rozumienie słów, że „spolegliwy” to nie to samo co „uległy”. Do tego, dla podkreślenia istoty poruszanych spraw, recytuje nam z pamięci wiersze Słowackiego i Lechonia – mówi studentka Kasia.

Ale „Buko” – jak zwą go przyjaciele – to także teatroman (w dzieciństwie grywał na deskach teatrów zawodowych, potem studiował reżyserię i pisał sztuki), meloman (wielki znawca Beethovena), kibic sportowy (w dawnych czasach przewodził „szalikowcom” Wisły), wreszcie zapalony harcerz, współzałożyciel Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. To wreszcie znany publicysta komentujący wnikliwie zarówno problemy wielkiej oraz małej polityki, życia duchowego narodu, ale i bolączki życia codziennego. Zgodnie z iście piłsudczykowskim aktywizmem od lat apeluje, m.in. na naszych łamach, o nowoczesny sposób manifestowania uczuć patriotycznych. Uzasadnia to szczegółowo, kończąc zazwyczaj lakonicznym i dobitnym zwrotem, że należy „świętować radośnie”.

bg

22 listopada 2009
"Gość Niedzielny"