KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   12:02:29 PM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

\"Delegat\" to ks. Jankowski

16 października, 2009

Jedna z największych zagadek, dotyczących tajnej współpracy księży rzymskokatolickich z peerelowską Służbą Bezpieczeństwa, została chyba definitywnie rozwiązana.

Chodzi o agenta o kryptonimach "Delegat" i "Libella". Zdaniem historyków z Instytutu Pamięci Narodowej kryje się pod nimi ksiądz prałat Henryk Jankowski, proboszcz kościoła pw. Świętej Brygidy z Gdańska - legendarny duszpasterz "Solidarności", przyjaciel Lecha Wałęsy.
   
Był on świadomym, wiarygodnym i jednym z najważniejszych źródeł informacji,  wykorzystywanych w działaniach przeciwko "Solidarności" - tak opisuje go IPN. Reporter Radia RMF FM Konrad Piasecki przejrzał zapowiadaną od dawna książkę pracownika Instytutu Grzegorza Majchrzaka o Kontakcie Operacyjnym "Delegat" vel "Libella". Nie ma on żadnych wątpliwości: "Delegat" to właśnie ks. Jankowski.
   
Identyfikuje go jedynie na podstawie ciągu wiarygodnych poszlak. W dokumentach SB nie ma bowiem ani zobowiązania do współpracy ani jednoznacznej adnotacji, że to właśnie gdański prałat był KO.
   
Autor książki o "Delegacie" składa to na karb głębokiej konspiracji, w której utrzymywano rozmowy z kapelanem "Solidarności".
   
- Według niego Jankowski, który spotykał się z prowadzącym go funkcjonariuszem SB w latach 1980-82 był świadom tego, z kim ma do czynienia. Opowiadał mu o tym, co dzieje się w łonie Kościoła i wewnątrz "Solidarności", opisywał związkowe konflikty i szczegóły wyjazdu do Jana Pawła II.  Oficerowie oceniali go jako źródło cenne, wiarygodne i takie, którego działaniami można sterować. Nie przeszkadzało im to - równolegle - inwigilować księdza w ramach operacji "Apostoł" - powiedział w RMF Piasecki po lekturze książki Majchrzaka, który pisze, że ujawniane w książce fakty są wstydliwym fragmentem życiorysu ks. Jankowskiego, który nie przekreśla jego ogromnych zasług dla antykomunistycznej opozycji.
   
Nadal nie wiadomo natomiast, kim był jeden z najcenniejszych tajnych współpracowników SB kryptonim "Prorok", ulokowany przy Janie Pawle II w Watykanie.

Jerzy Bukowski