KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   10:47:26 AM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Uczmy się od luteran

11 października, 2009

\"Kościół ewangelicki w przeciwieństwie do Kościoła katolickiego w Polsce - co muszę z przykrością napisać jako ksiądz katolicki - nie boi się zmierzyć z trudną przeszłością. Po ujawnieniu współpracy z SB jego głównego biskupa skrócił mu kadencję, a w całej sprawie postępuje z podniesioną przyłbicą\" - napisał na swoim blogu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Polscy luteranie wybiorą nowego zwierzchnika w połowie października podczas swego synodu w Warszawie. Zastąpi na tym stanowisku bp. Janusza Jaguckiego, któremu skrócono kadencję po tym, jak media ujawniły, że długo i efektywnie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.
   
Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego jest jego duchownym zwierzchnikiem.: kieruje pracami całej wspólnoty jako prezes konsystorza, ma pod swą pieczą wszystkich duchownych i i katechetów. Wybierany jest przez Synod na 10 lat z możliwością powtórnej elekcji.
   
Jak zauważa ze smutkiem ks. Zaleski, Episkopatowi Polski brakuje na razie odwagi, aby upublicznić raport "o 20 biskupach zarejestrowanych w aktach komunistycznych służb specjalnych" i żeby "zmierzyć się z przeszłością nuncjusza papieskiego Józefa Kowalczyka, który wykorzystując swoje układy personalne (prawie każdy polski biskup polski ma mu coś do zawdzięczenia) od lat pełni funkcją quasi-prymasa".  
   
Autorowi słynnej książki o związkach kapłanów katolickich z bezpieką nie podoba się także postawa księdza kardynała Stanisława Dziwisza, "który raz po raz w stylu Lecha Wałęsy mówi o lustracji: <jestem za, a nawet przeciw>, akcentując wyraźnie to ostatnie słowo".
   
Swoje porównanie zachowania hierarchów obu kościołów ks. Zaleski kończy gorzką refleksją:
   
"No cóż, uczmy się od luteran, których do niedawna jeszcze nazywano heretykami i kacerzami. Ta nauka wyjdzie zadowolonemu z siebie Kościołowi polskiemu tylko na dobre".

Jerzy Bukowski