Są już wstępne rezultaty liczenia turystów w Tatrach. Jak pisałem 15 sierpnia w artykule pt. \"W Tatrach znowu liczą\", na początku bieżącego miesiąca kilkudziesięciu pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego i wolontariuszy rachowało w kilku miejscach osoby, wchodzące na teren TPN.
Dyrektor TPN Paweł Skawiński przyznał że jest poważnie zaniepokojony tak ogromną liczbą ludzi, wybierających się każdego wakacyjnego dnia w Tatry. Stwierdził, że nie ma to jednak na szczęście - przynajmniej do tej pory - większego wpływu na wysokogórską faunę, zwłaszcza na pozostające pod ścisłą ochroną niedźwiedzie, kozice i świstaki.
W tym samym terminie prowadzono również obliczenia po słowackiej stronie granicy. Tam również znacznie wzrosła liczba osób, chodzących po tatrzańskich szlakach.
Ostatni raz podobne badania przeprowadzono pięć lat temu. Wtedy w sierpniu w góry wychodziło około 27 tysięcy osób dziennie.
TPN czeka jeszcze na wyniki badań przeprowadzane w najwyższych punktach. Dzięki nim będzie wiadomo, ile osób dziennie wspina się na najbardziej popularne szczyty polskich Tatr: Giewont i Rysy.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE