- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Polsce grożą wielomilionowe kary za nieprzestrzeganie tzw. dyrektywy ściekowej
Polska 2050 24 sierpnia, 2022
“Polska nie przestrzega tzw. dyrektywy ściekowej. Grozi nam kara w wysokości 6 mld euro.” - poinformowali podczas środowego briefingu prasowego w Sejmie Hanna Gill-Piątek, przewodnicząca Koła Parlamentarnego Polska 2050 i Stanisław Zakroczymski, ekspert Instytutu Strategie 2050.
“Wykazaliśmy, że rząd wiedział już od 4 lat o tym, że w Odrze mogą pojawić się toksyczne algi. Byliśmy uprzedzeni o tym przez Komisję Europejską w 2018 roku, która mówi, że w Polsce nie przestrzegamy tzw. dyrektywy ściekowej. Z tego powodu założono nam sprawę w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej i grozi nam kara w wysokości 6 mld euro.” - mówiła Hanna Gill-Piątek.
W ocenie Hanny Gill-Piątek podczas wczorajszej konferencji prasowej pani minister Anna Moskwa potwierdziła te zarzut i próbowała niemądrze się tłumaczyć. “To jest celowe zaniechanie rządu i niedopełnienie obowiązków. Przez 4 lata rząd nic nie zrobił, żeby zapobiec katastrofie ekologicznej na Odrze. Takie katastrofy mogą pojawić się również w innych rzekach.” - mówiła Hanna Gill-Piątek.
Przewodnicząca Koła Parlamentarnego Polska 2050 przytoczyła wyniki raportu Najwyższej Izby Kontroli, który ukazał się w maju 2022 r. “NIK wyraźnie podkreśla, że samorządy bardzo starały się dostosować do trudnej dyrektywy ściekowej, ale brakowało im na to funduszy. Od dawna finanse samorządów wykańcza państwo.” - mówiła Hanna Gill-Piątek.
Hanna Gill-Piątek zaznaczyła, że wyniki kontroli NIK wykazały, że m.in. w Wodach Polskich, które powstały, żeby scentralizować nadzór nad wodami i ciekami rzecznymi nie wyznaczono osoby, która by koordynowała zadania wynikające z gospodarki ściekowej. Natomiast w krajowym planie oczyszczania ścieków komunalnych nie mieliśmy założeń dyrektywy aż do przeprowadzenia kontroli przez NIK.
Stanisław Zakroczymski, ekspert prawny Instytutu Strategie 2050 zaznaczył, że informacje podane przez minister Moskwę są mylące i nieprawdzie. “Sprawdziliśmy rejestry Komisji Europejskiej, z których wynika, że od czasu kiedy PiS sprawuje w Polsce władzę, wnioski do TSUE zostały skierowane jedynie wobec Malty i Słowenii. Pani minister Moskwa twierdziła, że nie ma żadnego kraju w Unii Europejskiej, który byłby w stanie zastosować się do dyrektywy ściekowej” - mówił Stanisław Zakroczymski.
Ekspert prawny Instytutu Strategie 2050 przypomniał, że to kolejny przypadek, w którym Polska ma sprawę przed TSUE. “Każdego dnia płacimy wielkie kary finansowe. Teraz grozi nam kolejne 6 miliardów euro kary. Jak wynika z raportu NIK, według obecnego krajowego planu oczyszczania ścieków komunalnych, nawet w 2027 roku Polska nie będzie w całości wypełniania tzw. dyrektywy ściekowej. Byłoby dobrze, gdyby przedstawiciele rządu polskiego wskazali konkretny plan działań, który miałby doprowadzić do tego, że te kary na Polskę nie zostaną nałożone.” - mówił Stanisław Zakroczymski.
KATALOG FIRM W INTERNECIE