“Radom to miasto, które zasługuje na dużo więcej niż ma. Kod pocztowy nie może decydować, o tym jak przeżyjesz swoje życie, na jakie studia pójdzie twoje dziecko. Wierzę, że takie miasta w najbliższych wyborach, pokażą na co je stać. Niech to będzie ten czas, kiedy zrozumiemy, że polityka jest o nas, o naszych sprawach. Zasługujemy na lepszą Polskę, niż urządzili nam ją ci których wybraliśmy do rządzenia” - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia.
"Ostatnio Radom stał się miejscem składania bardzo ważnych politycznych oświadczeń. Dobrze, że to tutaj politycy przyjeżdżają mówić Polakom ważne rzeczy. Ja na samym wstępie też chcę powiedzieć trzy krótkie, ważne rzeczy. Polska 2050 nie będzie nigdy współrządzić z Prawem i Sprawiedliwością. PiS to organizacja polityczna która zasługuje tylko i wyłącznie na to, żeby zostać odsunięta od władzy, trafić przez sądy i trybunały. Wszędzie tam, gdzie jest miejsce tych ludzi, którzy odebrali nam czas, nadzieje, szanse na to, żebyśmy poukładali swoje życie w trudnych czasach - mówił Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 zadeklarował, że jego ugrupowanie dołączy do koalicji zawartej z innymi ugrupowaniami demokratycznymi po wygraniu wyborów. “Taką umowę koalicyjną chętnie podpiszemy, ale będzie musiała być oparta o program, który wspólnie uzgodnimy. Dlatego, że Polacy po tylu latach bycia zwodzonymi przez polityków różnych opcji potrzebują uczciwości, klarowności i jasnych zobowiązań w tej sprawie” - mówił Szymon Hołownia.
Szymon Hołownia podkreślił, że Polska 2050 nie zgodzi się na likwidację świadczenia 500 plus. “Uważamy, że to świadczenie spełniło swoją funkcję godnością. Ma ważne miejsce dzisiaj w naszej przestrzeni publicznej, w wyobraźni Polaków” - mówił Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 zaznaczył, że Radom, to miasto, które szanuje pracę. “Nie jestem pewien czy dzisiaj Polacy najbardziej oczekują tego, żeby skrócić im czas pracy i za to mniej zapłacić. Ja jeżdżąc po Polsce, spotykam ludzi, którzy chcą pracować ciężko, 5 dni w tygodniu, 8 godzin, ale być za tę pracę godnie wynagradzani. Priorytetem powinno być dzisiaj godne wynagrodzenie za pracę pracowników sektora publicznego m.in. pielęgniarek, pracowników sanepidu. Mówimy o tym, że nauczyciel na starcie powinien zarabiać średnią krajową” - mówił Szymon Hołownia.
W opinii Szymona Hołowni szacunek do pracy musi wyjść na pierwszy plan. “Radom w ciągu ostatnich 5 lat stracił 25 tys. mieszkańców. Ilu ludzi nie wyjechałoby, gdyby tu była godna praca, dobrze opłacana. Gdyby było nie tak jak w Polskiej Grupie Zbrojeniowej? Co to jest za firma? 5 lat, siedmiu prezesów, po drodze stołek Misiewicza za 50 000 zł. W firmach, które mają kapitał państwowy, w spółkach Skarbu Państwa to komitety nominacyjne powinny decydować o tym, jak zarządzany jest wspólny majątek. Gdyby były dobrze zarządzane, zgodnie z zasadami rynku, ile dodatkowych miejsc pracy mogłoby wygenerować dla ludzi, którzy tego rzeczywiście potrzebują?” - pytał Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 podkreślił występujące nierówności w jakości kształcenia spowodowane złym ułożeniem systemu edukacji. “Nie może być tak, jak patrzymy na wyniki matur, że średnia z j.angielskiego w Warszawie wynosi 84%, w Radomiu 72%. Z matematyki: w Warszawie 72%, w Radomiu 59%. To nie jest tak, że młodzież i dzieci w Radomiu są mniej zdolne od tych z Warszawy. Przedstawiliśmy nasz program dla edukacji w Polsce, w którym pokazaliśmy jak stworzyć szkołę, w której każde dziecko niezależnie od kodu pocztowego będzie miało płynny angielski po podstawówce i będzie w stanie rywalizować o najlepszą pracę ze swoimi rówieśnikami z innych części kraju i ze świata”- mówił Szymon Hołownia.
Michał Gramatyka, poseł Polski 2050 przypomniał o sytuacji Kozienic i jednej z największych polskich elektrowni opalanych węglem kamiennym. “Ta elektrownia produkuje prąd dla całej Warszawy i okolic. Tylko jest jeden problem. Tego prądu może zabraknąć dlatego, że w zimie w Polsce zabraknie węgla” - mówił Michał Gramatyka.
W ocenie posła Polski 2050 rząd przez ostatnie lata uzależnił nas od rosyjskiego węgla. “Dzisiaj, kiedy rosyjskiego węgla nie sprowadzamy, będzie luka, która będzie dotyczyć energetyki zawodowej, ale również małych gospodarstw domowych opalanych węglem. Co gorsza, zimą zabraknie około 5-6 mld metrów sześciennych gazu. Nic nie zmienią tutaj kontrakty na Baltic Pipe, o których ostatnio opowiadał pan premier Morawiecki. Taka jest cena zatrzymania transformacji energetycznej w Polsce, zatrzymania budowy energetyki wiatrowej, mówienia, że mamy węgla na 200 lat, że jest on naszym bogactwem narodowym. Dziś a konkretnie tej zimy będziemy za to płacić” - mówił Michał Gramatyka. Przypomniał, że jego ugrupowanie złożyło wczoraj wniosek do marszałek Witek o rozszerzenie porządku obrad o informację Premiera w tej sprawie.
KATALOG FIRM W INTERNECIE