Szymon Hołownia spotkał się z ambasadorami państw NATO w Polsce

Na spotkanie z ambasadorami państw należących do NATO oraz Szwecji, Finlandii i Ukrainy w warszawskim hotelu Sofitel Szymon Hołownia nie przyszedł sam. Towarzyszyli mu wiceprzewodniczący partii Polska 2050 SH - Michał Kobosko oraz gen. dr Mirosław Różański, doradca Szymona Hołowni ds. bezpieczeństwa. Spotkanie zorganizowano z inicjatywy Polski 2050. Przed spotkaniem Szymon Hołownia przedstawił dziennikarzom pięć newralgicznych zagadnień, które zamierzał poruszyć z ambasadorami: 

1. Interesem Polski jest to, żeby do Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak najszybciej, dołączyły Finlandia i Szwecja. Mamy obawy, czy to stanie się szybko, ze względu na stanowisko Turcji. Musimy jednak powiedzieć sobie jasno, że musimy użyć wszystkich dostępnych kanałów dyplomatycznych by stało się to jak najszybciej. My, w Polsce, powinniśmy zacząć myśleć o Finlandii i o Szwecji jak o krajach naszego regionu. Tak, jak dziś myślimy o Czechach czy o Słowacji. Bo to są kraje naszego regionu. Pod wieloma względami jest nam do nich bliżej niż do Budapesztu i nasza polityka zagraniczna powinna tę prostą prawdę w końcu zauważyć.
2. Konieczne jest wzmocnienie finansowe i militarne Ukrainy. Ukraina dzisiaj potrzebuje broni, potrzebuje pieniędzy, potrzebuje wsparcia, by putinowski reżim nie był w stanie jej zmęczyć i rzucić na kolana. Ukraina, która traci choć część swojego terytorium, której niepodległość może być kwestionowana, to element, który w istotny sposób wpływa także na bezpieczeństwo Polski.
3. Apelujemy o zwiększenie obecności sił NATO zarówno w Polsce, jak i w krajach bałtyckich. Wiemy, że dużo się dzieje w tej sprawie, ale tutaj nie możemy powiedzieć „stop”. Potrzebujemy jeszcze więcej broni, która będzie w stanie odstraszyć Putina. Trzeba sobie dzisiaj powiedzieć jasno, jaka stawka leży na stole. Musimy zrobić wszystko, żeby Zachód okazał się tak silny, a Rosja tak słaba po tym konflikcie, żeby już nigdy więcej jej się nie opłacało podejmować jakiejkolwiek agresji.
4. Interesem Polski jest obecność Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim. Jak najszybciej powinny ruszyć wszystkie formalności, mające przygotować tę akcesję. Nie mamy złudzeń, że to nie stanie się, zapewne, podczas tej wojny, która aktualnie trwa, ale to powinien być cel strategiczny każdego polskiego rządu. Ukraina w NATO, to, po prostu, bezpieczna Polska.
5. Putin rozumie jeden język, jest to język siły. I musimy sobie to powiedzieć jasno, że dbanie o to, żeby Putin zachował twarz należy zostawić jego propagandzie. To nie powinno być zadanie ani NATO, ani Unii Europejskiej. Powtórzę raz jeszcze: z tego konfliktu Zachód musi wyjść tak silny, a Rosja tak słaba, żeby tragedia, która ma miejsce dziś na Ukrainie nigdy więcej nie mogła się w Europie powtórzyć.” - wyliczał lider Polski 2050.

Na koniec Szymon Hołownia poruszył krótki wątek o charakterze wewnętrznym, polskim:

„W tak trudnych czasach wspólnota narodowa jest największą świętością. Kiedy jesteśmy zagrożeni, powinniśmy dążyć do tego, żeby być jak najbliżej siebie. W tym kontekście za kompletnie niezrozumiałe, absurdalne i sprzeczne z polską racja stanu, nieobyczajne i niemoralne wręcz należy uznać ostatnie komentarze Jarosława Kaczyńskiego, kierowane pod adresem osób transpłciowych, czy też inne fobie, które uruchamia, opowiadając o tym, że Niemcy zbrojąc się dzisiaj robią to, żeby zagrażać Polsce. Te absurdy są czymś, co dzisiaj rozbija naszą polską wspólnotę. My dziś nie potrzebujemy kolejnych fantasmagorii i bitew, które ktoś będzie toczył dzieląc Polaków i szczując jednych na drugich, czy tez skłócając nas z naszymi sąsiadami. Potrzebujemy szczerej rozmowy o tym, co się dzisiaj dzieje, jak temu sprostać i jak nigdy nie dopuścić, by to się powtórzyło. To ma być rozmowa o współpracy i współdziałaniu a nie durna wojenka, która nas wykrwawia i osłabia podczas, gdy tej siły tak potrzebujemy.” - zakończył swoje wystąpienie Szymon Hołownia.