KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   02:48:38 AM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Pijani \"Londyńczycy\"

20 lipca, 2009

Często mawia się, że to samo życie pisze najlepsze scenariusze filmowe. I oto mamy znakomity przykład słuszności tego powiedzenia.

Jak ponformowała Polską Agencję Prasową rzeczniczka policji hrabstwa Sussex, członkowie polskiej ekipy filmowej, pracującej w Wielkiej Brytanii przy realizacji serialu "Londyńczycy", zostali aresztowani w Eastbourne za zakłócenie po pijanemu porządku publicznego.
   
Do celi trafili reżyser Maciej Migas, jego asystent Krzysztof Łukasiewicz oraz trzecia osoba, której nazwiska nie podano. Spędzili noc w areszcie i zostali rankiem następnego dnia zwolnieni po otrzymaniu upomnienia.
   
Brytyjska policja zdecydowała, że nie postawi im formalnych zarzutów, ale upomnienie oznacza, iż zapis incydentu pozostał w jej  aktach.
   
Pragnący zachować anonimowość członek ekipy "Londyńczyków" powiedział PAP, że "chłopaki trochę poszaleli i tyle" a "impreza była głośna i zakrapiana".
   
Polacy przebywali w lokalu "The Hydro" w Eastbourne, niedaleko hotelu, w którym się zatrzymali. Zostali kilkakrotnie upomniani przez personel, by zachowywali się ciszej, a gdy prośby nie poskutkowały, wezwano policję.
   
Dodatkowego smaku dodaje tej sprawie fakt, że cieszący się sporą popularnością wśród widzów emitującej już drugi raz i mającego mieć dalszy ciąg serialu "Londyńczycy" Telewizji Polskiej, był mocno krytykowany przez polskie organizacje społeczne w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza skupiające środowiska osiadłe tam od dawna za to, że utrwala negatywne stereotypy Polaków, z którymi walczą one od wielu lat.
   
No i teraz życie dopisało swoistą puentę do tej krytyki.

Jerzy Bukowski