KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   02:04:37 AM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Groźny barszcz

15 lipca, 2009

Nie każdy barszcz smakuje tak samo. A od jednego jego gatunków lepiej trzymać się z daleka. Wypełza on w całej Polsce z początkiem lata, niczym potwór z Loch Ness i inne dziwadła sezonu ogórkowego, ale jest jak najbardziej realny, a co najważniejsze, groźny dla zdrowia.

Barszcz Sosnowskiego - bo o nim mowa - został sprowadzony do Polski ze Związku Sowieckiego jeszcze za czasów komunizmu jako bardzo wydajna roślina paszowa. Niestety, wkrótce okazało się, że osiąga nawet ponad 4 metry wysokości i jest bardzo niebezpieczny, zwłaszcza podczas upałów. Jego liście powodują rozległe i niezwykle bolesne oparzenia.
   
Najczęściej można się z nim zetknąć nad rzekami, stawami i innymi rozlewiskami, ponieważ lubi wilgoć i wysokie temperatury. A ponieważ taka pogoda właśnie zapanowała z początkiem lipca w południowej Polsce, gdzie rejestruje się jego największe skupiska, łatwo nań trafić.
   
Jeżeli służby miejskie stwierdzają obecność tej rośliny na swoim terenie, do jej likwidacji wysyłają strażników ubranych w specjalne kombinezony. Ostatnio rozprzestrzenił się w Zakopanem, w Nowym Sączu i w Krakowie.
   
Barszcz Sosnowskiego jest bardzo trudny w usuwaniu, szybko się też odradza, nawet kiedy zostaje dokładnie wykorzeniony. W poprzednich latach próbowano zalewać betonem miejsca, w których rośnie, obecnie stosuje się jednak tradycyjne metody, czyli wycinanie, wyrywanie i spryskiwanie silnymi środkami chwastobójczymi.
   
Turysto, strzeż się więc niejadalnego, a za to boleśnie parzącego barszczu Sosnowskiego!

Jerzy Bukowski