KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   02:03:27 AM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Jackson a sprawa polska

11 lipca, 2009

Michael Jackson \"chciał dać Polsce klasę i honor\". Takie jego słowa z 1996 roku, kiedy zmarły niedawno gwiazdor muzyki rozrywkowej po raz pierwszy odwiedził nasz kraj, przytacza jego przyjaciel Jacques Tourel, a upajają się nimi niektórzy polscy dziennikarze.

Pełna wypowiedź Jacksona miała brzmieć:
  
"Polska musi być krajem widocznym na mapie. A teraz trochę z niej znikła. Wszyscy kpią i opowiadają dowcipy o Polakach. Ja chcę dać Polsce klasę i honor."
   
Rozumiem, że dla części fanatycznych zwolenników supergwiazdy na rockowym firmamencie te słowa mogą być niezwykle ważne, bo - w ich oczach - z pewnością nobilitują Rzeczpospolitą, o której większość z nich nic wcześniej nie słyszała.
   
Ja czytam je z rozbawieniem, ale i z zażenowaniem. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że dla miłośników Jacksona na całym świecie oznaczają one wręcz konieczność natychmiastowego polubienia Polski i Polaków oraz przestania zabawiania się przy "polish jokes", skoro tak powiedział ich idol. Dla mnie jego deklaracja o przywróceniu naszego kraju na mapę oraz daniu mu klasy i honoru brzmią jednak równie żałośnie jak obraźliwie.
   
Wolałbym, żeby ludzie pokroju Jacksona nie mieli nic wspólnego z rozsławianiem imienia Polski po szerokim świecie. Wątpię też, aby wiedział on o niej cokolwiek wykraczającego poza banalne, zdawkowe i mało poważne stereotypy. Jego spektakularny entuzjazm dla idei zbudowania dziecięcego parku rozrywki gdzieś nad Wisłą wyparował zresztą  bardzo szybko.
   
Obiektywnie przyznaję, że były to sympatyczne dla Polski słowa bohatera masowej wyobraźni przełomu XX i XXI wieku. Ale ważne jest nie tylko to, co się mówi, ale również, kto to mówi. Nie popadajmy więc w tani i groteskowy zachwyt, ani nie podskakujmy z radości, że oto Polska stała się nagle ważna z powodu jednej wypowiedzi Michaela Jacksona, bo wystawimy sobie - zresztą nie po raz pierwszy - fatalne świadectwo jako naród spragniony uznania za wszelką cenę, bez względu na to, skąd oraz od kogo ono nadchodzi.

Jerzy Bukowski