Emerytury byłych prezydentów zostaną zrównane z zarobkami urzędującej głowy państwa - powiedział szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski w rozmowie z dziennikarzem radia RMF FM Konradem Piaseckim.
O potrzebie podniesienia świadczeń emerytalnych byłym głowom państwa, wyłonionym w bezpośrednich wyborach, mówi się już od dłuższego czasu. Ostatnio nagłośniono tę kwestię w związku z wypowiedziami Lecha Wałęsy, który właśnie mizerną emeryturą tłumaczył swój chwilowy polityczny związek ze znakomicie płacącym mu za występy na swoich konwencjach Libertasem.
Urzędujący prezydent dostaje obecnie 12 tysięcy złotych pensji zasadniczej. Gdyby posłowie zdecydowali się dać jego poprzednikom również dodatek funkcyjny, to Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski mogliby liczyć na podobne pieniądze. Chlebowski zadeklarował w RMF, że PO chce jeszcze w czerwcu wprowadzić pod obrady Sejmu projekt ustawy w tej sprawie.
Ponieważ intencją wnioskodawców jest podniesienie emerytur wyłącznie prezydentom wybranym przez ogół Polaków, proponowana ustawa nie dotyczyłaby Ryszarda Kaczorowskiego i Wojciecha Jaruzelskiego. Mogą nią zostać natomiast objęci byli premierzy III Rzeczypospolitej.
Uważam ten pomysł za bardzo słuszny i potrzebny. Najwyższy już czas, aby niepodległa Polska zaczęła płacić porządne pieniądze politykom, piastującym po 1989 roku dwa najwyższe stanowiska państwowe. Nie spowoduje to uszczerbku w budżecie, da natomiast należną satysfakcję byłym prezydentom oraz premierom. I tak będą sobie oni dorabiać różnego rodzaju publicznymi występami (podobnie jak ich odpowiednicy w większości krajów świata), ale ustaną wreszcie powody do narzekań na upokarzająco niskie emerytury.
Jerzy Bukowski
Urzędujący prezydent dostaje obecnie 12 tysięcy złotych pensji zasadniczej. Gdyby posłowie zdecydowali się dać jego poprzednikom również dodatek funkcyjny, to Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski mogliby liczyć na podobne pieniądze. Chlebowski zadeklarował w RMF, że PO chce jeszcze w czerwcu wprowadzić pod obrady Sejmu projekt ustawy w tej sprawie.
Ponieważ intencją wnioskodawców jest podniesienie emerytur wyłącznie prezydentom wybranym przez ogół Polaków, proponowana ustawa nie dotyczyłaby Ryszarda Kaczorowskiego i Wojciecha Jaruzelskiego. Mogą nią zostać natomiast objęci byli premierzy III Rzeczypospolitej.
Uważam ten pomysł za bardzo słuszny i potrzebny. Najwyższy już czas, aby niepodległa Polska zaczęła płacić porządne pieniądze politykom, piastującym po 1989 roku dwa najwyższe stanowiska państwowe. Nie spowoduje to uszczerbku w budżecie, da natomiast należną satysfakcję byłym prezydentom oraz premierom. I tak będą sobie oni dorabiać różnego rodzaju publicznymi występami (podobnie jak ich odpowiednicy w większości krajów świata), ale ustaną wreszcie powody do narzekań na upokarzająco niskie emerytury.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Paderewski is Back to NY, Festival Opening Concert w Nowym Jorku w Kaufman Music Cente
Stypendia Instytut Rozwoju Języka Polskiego
Odszkodowanie za wypadek pracownika na budowie w Nowym Jorku. Bezpłatna konsultacja po polsku u adwokat Nicole Brenecki
Ogrzewanie w Nowym Jorku. Polski kontraktor PDP Contracting instaluje i naprawia systemy grzewcze w NY
Polski agent nieruchomości w Kolorado. Ewa Sosnowska Burg oferuje w Denver na sprzedaż: domy, mieszkania, działki...
Rozliczanie podatków na Greenpoincie. Eva Dudus w Business Consulting Corp. w Nowym Jorku
Dentysta na Bay Ridge. Protetyka i leczenie stomatologiczne dzieci i dorosłych. Polski lekarz Aneta Kozyra-Mejia
zobacz wszystkie