W uzupełnieniu dwóch zamieszczonych w poland.us artykułów (23 maja i 1 czerwca), w których opisywałem zakończone procesowym zwycięstwem zmagania śląskiego adwokata Mariusza Frasa ze Stalexportem Autostradą Małopolską SA - firmą zarządzającą odcinkiem autostrady A-4 z Katowic do Krakowa o rzekome wyłudzenie przezeń od niej 6,50 złotego pragnę poinformować, że złożył on w sądzie zapowiadany już wcześniej pozew o naruszenie przez nią jego dóbr osobistych.
Fras wykluczył jakąkolwiek możliwość porozumienia z SAM, np. na drodze mediacji.
- Nie widzę możliwości dogadania się. Zszargano moją godność - powiedział Polskiej Agencji Prasowej
Przedstawiciele spółki - dla których złożenie pozwu nie jest zaskoczeniem, bo Fras zapowiadał wytoczenie jej procesu cywilnego w mediach - nie chcą na razie odnosić się do sprawy.
- Dopiero kiedy otrzymamy zawiadomienie z sądu i będziemy mieć stosowne dokumenty, nasi prawnicy będą mogli się wypowiedzieć na ten temat - powiedziała PAP rzeczniczka Stalexportu Autostrada Małopolska Alicja Rajtar.
Umorzone zostało natomiast postępowanie karne w sprawie pozbawienia Frasa wolności i zmuszania go do określonego zachowania, ponieważ zdaniem prokuratury miał on w trakcie zablokowanie jego samochodu możliwość podejmowania wszystkich normalnych czynności życiowych. Mariusz Fras nie zgadza się z tym prawomocnym rozstrzygnięciem i zapowiada, że będzie dochodził sprawiedliwości przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE