Ministerstwo Środowiska łamie prawo w sprawie Świętokrzyskiego Parku Narodowego

Zespół ds. Puszczy Białowieskiej i innych terenów przyrodniczo cennych Polski zorganizował dziś konferencję prasową poświęconą planom złamania prawa przez Ministerstwo Środowiska odnośnie do planów zmniejszenia obszarów Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Do konferencji dołączyli także przedstawiciele regionu oraz europosłanka Róża Thun.

Łukasz Misiuna, prezes Stowarzyszenia Most: „Stowarzyszenie Most od ponad dwóch lat zajmuje się sprawą zmniejszenia Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Z miesiąca na miesiąc, coraz więcej przepisów prawa polskiego jest w tej sprawie przez obecny rząd łamanych. Ministerstwo Środowiska chce wyłączyć z parku narodowego jego unikalny fragment znajdujący się na szczycie Łyśca, zwanego dawniej Świętym Krzyżem. Mamy tam nie tylko unikalną przyrodę – cały szereg chronionych gatunków i ich siedlisk, ale także klasztor pobenedyktyński z XXI wieku i przedchrześcijańskie wały kultowe. To jedno z najcenniejszych przyrodniczo i kulturowo miejsc Polski. Łamane jest prawo, a strona społeczna jest lekceważona. Nie dostajemy odpowiedzi na pisma, a cała procedura prze do przodu. Sprawę będziemy kierować do Komisji Europejskiej, bo dotyczy przecież terenu chronionego w ramach obszaru Natura 2000”.

Hanna Gill-Piątek, przewodnicząca koła poselskiego Polski 2050: „Prawo wyraźnie wskazuje, że aby pozbawić park narodowy, który jest najwyższą formą ochrony przyrody w Polsce, po prostu musi nastąpić bezpowrotna utrata walorów przyrodniczych i kulturowych. W tym wypadku tak po prostu nie jest. Pani minister Golińska kombinuje i kłamie. Nie godzimy się na takie sztuczki, że półtora hektara w najcenniejszym miejscu Świętokrzyskiego Parku Narodowego zostaje brutalnie wyrwane z tego parku, chociaż inwentaryzacja przyrodnicza pokazuje, że np. wykazano tam gatunek nigdzie indziej nie występujący w Polsce. Problemem jest to, że pani Golińska używając swoich sztuczek próbuje nam powiedzieć, że zwiększa się, a nie zmniejsza obszar tego parku. I to idzie w przekazie. Jako posłowie skupieni w naszym zespole, goszcząc także posła z regionu, składamy interpelację w tej sprawie.

Małgorzata Tracz, przewodnicząca partii Zieloni: Trzeba jasno powiedzieć, że to projekt wprost kuriozalny. De facto chodzi w tym wszystkim o wyjęcie z terenu parku terenu Łyśca. Terenu cennego przyrodniczo i kulturowo, a zamiast tego przyłączenie terenów, które nie mają tej wagi. Ministerstwo Klimatu i Środowiska sprzedaje to jako powiększenie parku. Przeciwko tej decyzji protestują organizacje społeczne, samorządowcy, organizacje ekologiczne. Polska Akademia Naukowa wysłała w tej sprawie list do Prezydenta, Premiera i parlamentarzystów i parlamentarzystek. Cieszę się, że jednym frontem, wspólnie apelujemy, aby nie zmieniać granic parku narodowego. Oczywiście jako Zieloni będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby park pozostał w obecnych granicach, a plany rządu nie zostały zrealizowane.

Dorota Niedziela: Jako była wiceminister środowiska wzywam wszystkie, ale to wszystkie ręce na pokład. Przedstawicieli wszystkich partii, bez różnic, w obronie nie tylko Świętokrzyskiego Parku Narodowego, ale też wszystkich innych terenów ekologicznych, terenów pod ochroną. Proszę państwa, pod rządami PISu zmniejszył się w Polsce obszar terenów ekologicznych. Mamy ich coraz mniej. A teraz widzimy, że parki także są w niebezpieczeństwie. Wzywam ministra i rząd do odejścia od tej decyzji. Zapraszam wszystkich do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Zobaczcie, jakie cenne dziedzictwo możemy utracić”.

Róża Thun, posłanka do Parlamentu Europejskiego: „XXI wiek to czas, gdy mamy tendencję do powiększania obszarów chronionych, a nie ich zmniejszaniem. (…) musimy zadać pytanie KE i zwrócić jej uwagę na to, że podstawy Natury 2000, którą Polska przecież przyjęła, tutaj są zagrożone, że tak zwana dyrektywa ptasia tutaj najprawdopodobniej jest łamana, nie odbywają się konsultacje społeczne, które również są wymogiem tej dyrektywy. Tragiczne jest to, że po raz kolejny zwracamy się do Komisji Europejskiej, aby ratować Polskę, tym razem o pomoc dla polskiej przyrody. Pełna gęba frazesów o miłości do ojczyzny, a wyraża się ona niszczeniem najpiękniejszych terenów w Polsce”

Bartłomiej Sienkiewicz, poseł ziemi świętokrzyskiej: „Mówię to z bólem, ale stroną tej katastrofy jest także Kościół Katolicki. Na Świętym Krzyżu zaplanowano centrum pielgrzymkowe. Latem 2020 roku chciano tam zorganizować zjazd 120 tysięcy pielgrzymów. W centrum parku zorganizowano mszę dla ponad 3 i pół tysiąca motocyklistów. To nie jest ziemia kościelna. Mamy do czynienia, gdy kościół ramie w ramie z rządzącymi niszczy jeden z najcenniejszych miejsc przyrodniczych w Polsce. Nie ma świętszej rzeczy prawie niż park narodowy. Boimy się precedensu. Gdzie kolejne takie inwestycje. W Puszczy Białowieskiej? Nad Morskim oku?”

Na konferencji wypowiadali się także przedstawiciel ruchu Polska 2050 na Świętokrzyskie, Rafał Kasprzyk, który aktywnie wspiera ochronę tego miejsca: “Podejmowane przez ministra i dyrektora parku działania są nie tylko nieprawne i niepoparte badaniami naukowymi, ale również stoją w sprzeczności z interesem publicznym oraz interesem społeczności lokalnej. Dlatego wzywamy dyrektora parku narodowego, aby działał w obronie jego granic, a nie przyczyniał się do jego degradacji. Tak, jak nie mamy Planety B, tak nie mamy Parku Świętokrzyskiego B” oraz Michał Braun, radny miasta Kielce i przedstawiciel Instytutu Spraw Obywatelskich: “Jako radny miasta Kielce, reprezentując samorządowców województwa świętokrzyskiego, chcę powiedzieć, że atak na Święty Krzyż jest atakiem na Świętokrzyskie. Chcemy, by nasz region nadal słynął z pięknych terenów zielonych i przyciągał turystów z całego kraju, a bez Świętego Krzyża, Świętokrzyskie nie będzie takie samo”.

Nagranie wideo z konferencji prasowej: https://we.tl/t-d3dqZrKnu2