KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 22 listopada, 2024   I   06:32:18 PM EST   I   Cecylii, Jonatana, Marka
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Pierwsze wiertło w Łagiewnikach

08 maja, 2009

W krakowskich Łagiewnikach - niepodal Sanktuarium Bożego Miłosierdzia - ruszyła budowa Centrum Jana Pawła II \"Nie lękajcie się\".

O tej inicjatywie twórczego wspominania postaci papieża-Polaka oraz rozwijania jego nauki pisałem już kilkakrotnie w portalu poland.us. Tym przyjemniej jest mi poinformować jego użytkowników, że ambitne plany powoli przybierają realny kształt.
   
Kilka dni temu grupa przedsiębiorców z Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej - reprezentujących 14 firm z południa kraju - złożyła w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich obietnicę kardynałowi metropolicie Stanisławowi Dziwiszowi, że dołożą wszelkich starań, aby Centrum (jego koszt jest szacowany na 200 milionów złotych) zostało wybudowane jak najszybciej.
   
Ma ono powstać w miejscu dawnych zakładów sodowych "Solvay" (tzw. białe morze), gdzie w czasie okupacji hitlerowskiej pracował Karol Wojtyła, dojrzewając do kapłańskiego powołania. Staną tam m.in. kościół, budynek dla wolontariatu i dla młodzieży oraz Instytut Jana Pawła II. Kamień węgielny poświęcił papież Benedykt XVI podczas swej pielgrzymki do Polski.
   
6 maja na budowie wbito pierwszą łopatę, a raczej pierwsze wiertło, ponieważ rozpoczęto od wiercenia dwudziestopięciometrowych otworów, w które wlewa się beton. Na obszarze trzech i pół hektara ma ich być 299. Pomieszczą zbrojone pale o długości 23 metrów każdy. Są one niezbędne, ponieważ obiekty Centrum powstaną na hałdzie z odpadów poprodukcyjnych dawnych zakładów sodowych. Z pobliskim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia połączy je kładka dla pieszych.
   
Palowanie zajmie kilka tygodni, i jest - według budowniczych - jedną z trudniejszych tego typu operacji w Polsce z uwagi na słabą stabilność gruntu. Najważniejsze jest jednak to, że wielka inwestycja wreszcie ruszyła.
   
Centrum Jana Pawła II ma być finansowane wyłącznie ze składek. Kard. Dziwisz liczy zarówno na wielkie kwoty od hojnych ofiarodawców, jak i na przysłowiowy wdowi grosz od ubogich wiernych. Całość ma być gotowa w 2013 roku.

Jerzy Bukowski