KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 22 listopada, 2024   I   02:44:15 PM EST   I   Cecylii, Jonatana, Marka
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Krakowski dukat

01 kwietnia, 2009

23 lipca 2008 roku pisałem w poland. us w artykule pt. \"Merki, suwale, dukaty\" o panującej ostatnio w Polsce modzie na bicie przez niektóre miasta monet, których nazwy kojarzą się z ich dziejami.

Przywoływałem w nim podstawy prawne tego  sympatycznego procederu, wysoko cenionego zwłaszcza przez kolekcjonerów i turystów. Pozwolę sobie zacytować jego fragment:
   
"Pierwsza była Jurata, w której dwa lata temu pojawiły się merki - mosiężne monety, pełniące nie tylko czysto pamiątkarską, ale także fiskalną rolę. Rozprowadzano je w pensjonatach, restauracjach i sklepach wedle prostego przelicznika: 1 merkel za 1 złotówkę.    
   
W ślady nadmorskiego kurortu poszły Suwałki, proponując turystom monety o nominale 4 suwali, czyli 4 złotych, którymi można płacić w letnim sezonie turystycznym w wyznaczonych przez władze miasta punktach handlowych i usługowych.     
   
Lokalne monety pojawiły się też w Ustce i Słupsku, a do ich emisji przymierzają się Kraków i Rybnik. W podwawelskim grodzie będą to prawdopodobnie dukaty, którymi można by jednak płacić wyłącznie w wyznaczonych przez władze miasta sklepach z pamiątkami. Poważni restauratorzy i hotelarze są bowiem dosyć sceptyczni wobec tej inicjatywy, twierdząc że Kraków jest na tyle atrakcyjnym miastem, iż nie potrzebuje tego rodzaju promocji."
   
Zanim pojawił się krakowski dukat, swoją monetę wprowadziła wakacyjna stolica Polski, co opisałem 25 grudnia ubiegłego roku w artykule pt. "Funt zakopiański".
   
No i przyszła wreszcie pora na podwawelski gród, w którym od obiegu wejdzie 3 kwietnia 100 tysięcy mosiężnych dukatów o nominale 4 Kraki. Będą one miały także wersje kolekcjonerskie, wykonane ze srebra i złota, które mają szansę stać się hitem na polskim rynku numizmatycznym.
   
Prezes Mennicy Polskiej SA Tadeusz Steckiewicz poinformował dziennikarzy na konferencji prasowej w tym mieście, że dukat z Lajkonikiem jest pierwszym z serii "Legendy Krakowskie", jaką przygotowano dla dawnej stolicy Rzeczypospolitej.
   
Pod koniec tego roku planowana jest emisja kolejnego, który będzie nawiązywać do legendy o Smoku Wawelskim. Do 2014 roku Mennica przygotuje dla Krakowa także dukaty przypominające m.in. o bohaterstwie kupców krakowskich w bitwie pod Grunwaldem, o dzwonie na Salwatorze, krakowskich gołębiach i hejnale, żydowskim weselu, Wandzie, wieżach Kościoła Mariackiego, czakramie i dzwonie topielców.
   
- To będzie wspaniała promocja miasta. Monety te żyją własnym życiem, a na rynku kolekcjonerskim osiągają wartość zdecydowanie wyższą od nominału - ocenił prezes, według którego kolekcjonerskim rarytasem będą dukaty srebrne (2 tysiące egzemplarzy) po 200 złotych każdy i złote (200 egzemplarzy) o najwyższej próbie 999,9, wycenione na 2,5 tysiąca zł.
   
Wszystkie rodzaje krakowskich dukatów będą sprzedawane od 3 kwietnia na Rynku Głównym w Krakowie i kilku innych punktach w mieście. Mają one charakter bonu towarowego o wartości nominalnej 4 złotych i - podobnie jak w innych miastach - zostaną wprowadzone do powszechnego obiegu, funkcjonując przez 2 miesiące oraz będąc akceptowanymi przez lokalnych przedsiębiorców w wybranych punktach handlowych na terenie Krakowa.
   
Prezydent miasta profesor Jacek Majchrowski zapowiedział w trakcie wspomnianej konferencji prasowej, że kolejne dukaty będą wypuszczane dwa razy w roku przed Świętami Wielkanocnymi i Bożego Narodzenia w ramach promocji Krakowa w kraju oraz  za granicą.
   
- W czasie dyskusji o wprowadzeniu w Polsce euro nasze miasto może zyskać więcej niezależności w wewnętrznej polityce monetarnej – zażartował.
   
Jerzy Bukowski