W Sądzie Rejonowym w Świdniku (województwo lubelskie) pojawił się mężczyzna, który chciał zapłacić grzywnę w wysokości 200 złotych monetami o nominałach 1, 2 i 5 groszy - poinformował portal SpottedLublin.
Ponieważ sądowe kasjerki nie chciały przyjąć kwoty w takiej formie, zdenerwowany obywatel wezwał policję. Jej funkcjonariuszom wyjaśnił, że jeśli terminowo nie zapłaci grzywny, będzie musiał odbyć karę pozbawienia wolności.
- Po dotarciu na miejsce patrolu okazało się, że pracownice sądowej kasy pouczyły mężczyznę, że te pieniądze muszą być zdezynfekowane i posegregowane, by mogły je przyjąć. W obecności policji ten mężczyzna opuścił budynek sądu - powiedziała portalowi oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Świdniku aspirant Elwira Domaradzka.
„Przypomnijmy, że płatność monetami o małym nominale - niezależnie od tego, ile tych monet jest - jest jak najbardziej dozwolona przez prawo, a kasjer nie ma prawa odmówić przyjęcia pieniędzy” - czytamy na stronie https://spottedlublin.pl.
Aby uzbierać 200 zł w jednogroszówkach trzeba ich zgromadzić 20 tysięcy o łącznej wadze ponad 33 kilogramów, a 200 zł w pięciogroszówkach to 4 tys. monet ważących ponad 10 kg.
KATALOG FIRM W INTERNECIE