Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego postanowiła iść z duchem czasu i postanowiła zrezygnować z tradycyjnej formy sprzedaży biletów na parking na Palenicy Białczańskiej, skąd można się łatwo dostać fasiągiem (wozem konnym) bądź pieszo do Morskiego Oka; będą one dostępne jedynie online.
Jak dowiedział się „Dziennik Polski”, tę rewolucyjną zmianę przyspieszyła pandemia koronawirusa. Już w maju TPN chciał wprowadzić limity na tym szlaku, żeby uniknąć tłumów nad popularnym wysokogórskim stawem, ale wycofał się z tego pomysłu. W zamian zdecydowano regulować ruch turystyczny poprzez internetową sprzedaż biletów parkingowych. Od czerwca do sprzedaży online weszła połowa miejsc na Palenicy.
„- Teraz robimy kolejny krok. Wszystkie miejsca parkingowe na Palenicy Białczańskiej będziemy sprzedawać poprzez internet. Na razie sprzedaż tradycyjna będzie możliwa na parkingu na Łysej Polanie, około dwóch kilometrów od początku szlaku do Morskiego Oka” - powiedział gazecie dyrektor Parku Szymon Ziobrowski.
Bilety można kupić poprzez stronę internetową https://tpn.pl/ lub aplikację na telefony komórkowe SkyCash i mPay z wielodniowym wyprzedzeniem, najpóźniej jednak do godziny 22.00 dnia poprzedzającego planowaną wycieczkę.
„- Zależy nam na usprawnieniu początkowego etapu tatrzańskiej wycieczki. Ten model sprzedaży będziemy rozwijać. Liczymy również na stopniowe wyeliminowanie korków i chaosu komunikacyjnego w tym rejonie. Liczy na to, że jeżeli ktoś dostanie informację, że już nie ma miejsca na Palenicy, ruszy na szlak nie własnym samochodem, ale komunikacją zbiorową” - dodał Ziobrowski.
Jeżeli miejsc zabraknie i na Palenicy Białczańskiej, i na Łysej Polanie, będzie można skorzystać z parkingów dostępnych na terenie gminy Bukowina Tatrzańska, skąd będzie organizowany transport zbiorowy, a także z transportu publicznego.
KATALOG FIRM W INTERNECIE