Ułańska fantazja nadal nie opuszcza Polaków i to również na trzeźwo.
Jak poinformowało Radio Kraków, 38-letni mieszkaniec Podkarpacia wybił okno w będącym w ruchu autobusie i wyskoczył przez nie, ponieważ wydawało mu się, że jedzie w złym kierunku.
Nie posłuchał kierowcy, który tłumaczył mu, że podróżuje w dobrą stronę, więc na rondzie w Brzesku, kiedy autobus zwolnił, wybił szybę młoteczkiem znajdującym się przy oknie i służącym wprawdzie do tego celu, ale w zupełnie innych okolicznościach.
- Mężczyzna po całym zdarzeniu zaczął uciekać. Zatrzymał go kierowca autokaru ze świadkiem. Policjanci zatrzymali mężczyznę. On był poraniony odłamkami szkła, więc został zabrany do szpitala. Potem trafił do brzeskiej komendy, gdzie usłyszał zarzut uszkodzenia mienia - powiedziała krakowskiej rozgłośni starszy aspirant Ewelina Buda z Komendanta Powiatowego Policji w Brzesku.
„38-latek był trzeźwy. Po przesłuchaniu i postawieniu zarzutu zniszczenia mienia został zwolniony do domu” - czytamy na stronie Radia Kraków.
Ciekawe, czy pojechał autobusem.
KATALOG FIRM W INTERNECIE