Bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego podrożały do 6 złotych, czyli kosztują obecnie o złotówkę więcej niż do tej pory (ulgowe o 50 groszy). Cenę biletu 7-dniowego dla osoby dorosłej ustalono na 30 zł, czyli o 5 zł więcej niż przedtem, dzieci zapłacą 15 zł. Jest to spowodowane wzrostem kosztów funkcjonowania Parku. Podwyżka powinna przynieść 2 dodatkowe miliony zł rocznie.
- To trudny, górski teren. To najpopularniejszy park narodowy w Polsce. Mamy prawie 4 miliony turystów rocznie. Jeśli chcemy, żeby przyroda była chroniona, żeby park był przyjazny dla turystów, musimy utrzymywać infrastrukturę, sprzątać szlaki, utrzymywać toalety, prowadzić monitoring przyrody, monitoring prac leśnych. To wszystko kosztuje, a ceny nie zmieniały się od sześciu lat - wyjaśnił Radiu Kraków powody tej podwyżki Jak Krzeptowski-Sabała z TPN.
Za opiekę przewodnika tatrzańskiego płaci się teraz 150 zamiast dotychczasowych 100 zł. Nie uległy ceny przewozu turystów z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka, nadal płaci się 50 zł za kurs w górę, a 40 zł w dół. Wzrosła natomiast opłata licencyjna dla fiakrów z 1300 na 1500 zł miesięcznie.
W ubiegłym roku Tatrzański Park Narodowy odwiedziło ponad 3,7 mln osób.
KATALOG FIRM W INTERNECIE