To prawdziwy skandal: w okresie zimowych feerii szkolnych, kiedy do Zakopanego oraz okolic zjeżdża z całej Polski, a także zza granicy łącznie około trzystu tysięcy osób (w tym ogromna liczba dzieci i młodzieży), lokalny szpital dysponuje tylko trzema karetkami pogotowia. Dyrekcja twierdzi, że niezbędnie konieczna jest czwarta, ale Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce za nią płacić.
Biorąc to pod uwagę, dyrekcja zakopiańskiego szpitala uruchomiła czwartą karetkę za własne pieniądze, co oznacza że koszty jej utrzymania musi pokryć sama, zmniejszając wydatki na innych oddziałach. Płacić za nią nie chce ani NFZ, ani Ministerstwo Zdrowia, chociaż starania dotyczą kontraktu tylko na kilka miesięcy, gdy przyjeżdża najwięcej turystów.
W tej sytuacji zwrócono się o pomoc do wojewody małopolskiego. Obiecuje on interwencję w ministerstwie, ale jaki będzie jej skutek - nie wiadomo.
Odwiedzającym Zakopane zimowym urlopowiczom należy więc radzić, aby zachowywali się bardzo ostrożnie tak na stokach narciarskich i szlakach turystycznych, jak również na oblodzonych ulicach wakacyjnej stolicy Polski.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE