Wrak dużego statku transportowego o długości 37, a szerokości 6 metrów sprzed kilkuset lat odkryli archeolodzy w Wiśle na wysokości Łomianek Dolnych, na północ od Warszawy - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
- To najprawdopodobniej szkuta, czyli taki typ statku transportowego, który był używany od XIV do XVIII wieku - powiedział PAP archeolog podwodny Artur Brzóska ze Stowarzyszenia Archeologów Jutra, które penetruje dno największej polskiej rzeki.
Badania utrudnia brak przejrzystości wody.
- Gdy nurkujemy, widzimy na odległość maksymalnie 10-20 centymetrów. Poszukiwań nie ułatwia też wartki nurt rzeki Dlatego nie udało się znaleźć żadnych przedmiotów związanych ze statkiem, na przykład towarów, które przewoził. Zresztą chyba nie możemy na wiele liczyć. W mojej ocenie szkuta przewoziła najprawdopodobniej zboże do Gdańska. Taki towar nie miał prawa przetrwać - podkreślił Brzóska w rozmowie z PAP.
„Wraki szkut są bardzo rzadkim znaleziskiem. Najlepiej zachowana jednostka tego typu w Polsce została wydobyta w 2018 r. w Czersku, skąd trafiła w całości do konserwacji do Rybna do Ośrodka Magazynowo-Studyjnego Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie. Drugi nieznany wrak w czasie najnowszych badań w rejonie Warszawy udało się namierzyć na wysokości Burakowa. Brzóska uważa, że jest to najprawdopodobniej prom z końca XIX lub z pierwszej połowy XX w. Teraz naukowcy chcieliby pobrać próbki do badań ze znalezionych statków, dzięki czemu możliwe byłoby precyzyjne określenie wieku zatopionych jednostek” - napisała Polska Agencja Prasowa.
Przeszukiwanie dna Wisły jest finansowane ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Naukowego przy merytorycznym wsparciu Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE