- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Syn Beaty Szydło o wystąpieniu ze stanu kapłańskiego
Michał Klonowski 12 grudnia, 2019
Ksiądz Tymoteusz Szydło (syn byłej premier, obecnie europosłanki) w oświadczeniu przekazanym Katolickiej Agencji Informacyjnej przez jego pełnomocnika adwokata Macieja Zaborowskiego napisał, że skierował do Ojca Świętego prośbę o przeniesienie w stan świecki.
Podkreślił, że do publikacji swojego stanowiska poczuł się zmuszony przez krzywdzące spekulacje towarzyszące dopuszczalnej przez prawo kanoniczne zgodzie biskupa bielsko-żywieckiego Romana Pindela na to, by udał się na urlop. Czytamy w nim (cytat za KAI):
W ostatnich miesiącach przeżywałem głęboki kryzys wiary i powołania. Z bólem przyznaję, że z czasem zacząłem tracić sens mojej posługi i coraz częściej nachodziły mnie myśli o odejściu ze stanu duchownego. Po głębszym namyśle postanowiłem jednak dać sobie jeszcze jedną szansę i poprosiłem o kilka miesięcy urlopu, by poukładać swoje życie duchowe. Uznałem, że będzie to uczciwe w stosunku do Wiernych, wobec których zawsze starałem się sprawować posługę szczerze i z przekonaniem. W tamtym okresie nie uważałem, że powinienem informować opinię publiczną o moich rozterkach duchowych. Uznałem, że nie jestem osobą publiczną i że mam prawo do prywatności. Wydawało mi się, że najlepszym wyjściem będzie odsunięcie się od posługi i przemyślenie wszystkiego w spokoju. Niestety ten czas przyniósł jeszcze więcej zamętu. Plotki na mój temat podsycane przez media goniące za sensacją właściwie uniemożliwiły mi refleksję. Co bardzo dla mnie bolesne, zainteresowanie tematem podsycały również osoby blisko związane z Kościołem poprzez wielokrotne wracanie do domysłów na mój temat. Mam świadomość, że rozpoznawalność, której nigdy nie chciałem, jest związana z funkcjami, które pełni moja Mama. Obecnie moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły. Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak złożyć w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie mnie do stanu świeckiego, by uregulować moją pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia. Jednocześnie oświadczam, że to moja ostatnia wypowiedź w tej sprawie. Nie zamierzam więcej zabierać głosu i bardzo proszę o uszanowanie tej decyzji.
Przyznał, że w kontaktach z mediami popełniał błędy, zwłaszcza nie sprzeciwiając się próbom kojarzenia go z konkretną opcją polityczną i dając się uwikłać w wydarzenia sprzyjające takim opiniom oraz przeprosił osoby, które są zawiedzione jego decyzją, szczególnie rodzinę, przyjaciół, znajomych, przełożonych, współpracowników, parafian z Przecieszyna, Osieka, Buczkowic i Oświęcimia, a także wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób poczuli się dotknięci lub zgorszeni jego decyzją.
- Mam nadzieję, że to oświadczenie ostatecznie przetnie wszelkie spekulacje oraz plotki na temat mojego klienta i pozwoli mu dalej normalnie żyć - powiedział w rozmowie z KAI mecenas Zaborowski.
Ks. Szydło po święceniach kapłańskich przyjętych 27 maja 2017 roku był wikarym w Buczkowicach. Dwa lata później bp Pindel wyraził zgodę, by nie rozpoczynał on posługi w kolejnej parafii (w Oświęcimiu) i udał się na urlop.
„Wydarzeniu towarzyszyły zniesławiające go plotki i komentarze uderzające także w jego rodzinę. Wtedy pierwszy raz pełnomocnik Tymoteusza Szydło, adwokat Maciej Zaborowski, wydał oświadczenie informujące o sytuacji klienta oraz o prawnych konsekwencjach grożących za rozpowszechnianie plotek i kłamstw takich jak np. to, że został ojcem” - napisała Katolicka Agencja Informacyjna.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE