Wydawać by się mogło, że motorniczy tramwaju i kierowca autobusu powinni być tak skupieni na swojej wymagającej nieustannej uwagi pracy, że w trakcie jej wykonywania nie mogą robić niczego innego. Nie wolno im nawet rozmawiać z pasażerami, chociaż niekiedy zdarza się, że odpowiadają na ich pytania. Surowo zakazane jest natomiast używanie przez nich telefonów komórkowych, smartfonów, tabletów i innych urządzeń elektronicznych.
A jednak prowadzący krakowski tramwaj motorniczy znalazł czas na to, aby podczas krótkiego postoju na przystanku obejrzeć na ekranie telefonu fragment filmu pornograficznego (być może oglądał go w odcinkach na kolejnych).
Zauważyła to jedna z pasażerek i była tak zbulwersowana, że zrobiła zdjęcie, na którym niezbyt wyraźnie, ale jednak widać to, czym rozkoszował się motorniczy. Przekazała je - razem ze stosownym komentarzem - dyrekcji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego oraz udostępniła portalowi Platforma Komunikacyjna Krakowa, w ślad za którym o tej skandalicznej sytuacji poinformowały lokalne media.
Ciekawe, jaką karę otrzyma pornolubny motorniczy.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE