Taki tytuł ma akcja prowadzona w całym województwie, a polegająca na sadzeniu roślin dających pszczołom wartościowy pokarm - poinformowało Radio Kraków.
„Ośrodki doradztwa rolniczego, związki pszczelarskie a także samorządy rozdają rolnikom sadzonki i nasiona, które mają sprawić, że na nieużytkach pojawi się roślinność przyjazna pszczołom” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.
- Hodowcy pszczół liczą też na współpracę leśników, by w planowaniu nowych nasadzeń uwzględniać dobro tych ważnych dla całej natury owadów. Jeżeli zadrzewiać, to czymś, co daje pszczołom pożytek: lipy, klony, jawory to spiżarnia dla pszczół, a przyszła moda na drzewa iglaste, gdzie jest spadź, ale ważnego dla owadów białka nie ma - powiedział na antenie RK prezes Karpackiego Związku Pszczelarzy Stanisław Kowalczyk.
„Małopolscy pszczelarze krytykują Ministerstwo Rolnictwa. Chodzi o wykorzystanie w ochronie roślin szkodliwych substancji, których zakazała Unia Europejska. Po naciskach plantatorów polskie Ministerstwo Rolnictwa zdecydowało jednak w tym roku o uchyleniu unijnej dyrektywy” - napisano na stronie Radia.
Jako szkodliwą określił tę decyzję właściciel jednego z największych w regionie, gospodarstwa pasiecznego w Stróżach w powiecie nowosądeckim Janusz Kasztelewicz.
„W opinii pszczelarzy ostatni sezon nie był udany. Zmiany pogody sprawiły, że zbiory wielu gatunków miodu były mniej obfite niż w poprzednich latach. Najmniej zebrano cenionego miodu spadziowego. Trzeba się przygotować, że jego cena może wzrosnąć nawet do 60 zł za litr” - czytamy na stronie Radia Kraków.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE