KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 22 listopada, 2024   I   01:13:01 PM EST   I   Cecylii, Jonatana, Marka
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

PiS poskłada większość sejmową z Ziobro na pokładzie?

Marek Kuna, Warszawa     20 października, 2019

"Ten kto huśta łodzią, wypadnie pierwszy" - takie słowa publicznie do Zbigniewa Ziobry skierował wiceprezes PiS Adam Lipiński od zawsze partyjny druh i człowiek najwyższego zaufania Jarosława Kaczyńskiego. Komentatorzy polskiej sceny politycznej zgodnie przyjęli to jako poważne ostrzeżenie wobec adresata.

Obficie wyposażony w ambicje polityczne Zbigniew Ziobro, po tym jak jego ugrupowanie (Solidarna Polska) uzyskało w ramach wyborczej koalicji prawicowej PiS-ZP aż 18 mandatów poselskich, zaczął adresować swoje oczekiwania związane z nowym rządem. Według różnych doniesień chodziło o przypisanie mu do teki ministra sprawiedliwości także funkcji… wiecepremiera, a także powierzenie jego ekipie także dodatkowego resortu (finansów lub energetyki). Ziobro miał się także domagać, aby nowym premierem nie był już Mateusz Morawiecki.

Wówczas to prostym tekstem głos zabrał Adam Lipliński.

Według radia RMF FM Ziobro miał także otrzymać mocny sygnał, że może stracić wpływ na obsadzanie spółek państwowych. Choćby zrepolonizowanego banku Pekao SA, gdzie pracuje jego brat, lub firmy ubezpieczeniowej Link4, gdzie pracuje jego żona. Obasada pozycji w spółkach miałyby bowiem stać się wyłączną kompetencją organu podległego premierowi. Jest nim Mateusz Morawiecki, z którym Zbigniew Ziobro - o czym powszechnie wiadomo - jest skonfliktowany.

Równocześnie Jarosław Gowin, lider Porozumienia, innego ugrupowania tworzącego koalicję prawicową, które też uzyskało 18 miejsc w Sejmie, zakomunikował, że jedynym kandydatem na premiera, jakiego poprą jest Morawiecki. Zatem niech Ziobro nie liczy na odsuwanie obecnego premiera. Nawiasem mówiąc uznawanego przez prezesa Kaczyńskiego za „najlepszego w powojennej historii Polski”, któremu życzy, aby pobił rekord w kierowaniu rządem należący do… Józefa Cyrankiewicza. Rządził on za czasów PRL - 21 lat.

W 460-osobowym Sejmie, koalicja prawicowa uzyskała 235 mandatów sejmowych. Bez 18 „szabelek” Ziobry robi się… 417 czyli mniej niż wymagane do samodzielnego rządzenia – 231.

Uczestnicy polityki krajowej i jej komentatorzy, a zapewne także część opinii publicznej „huśatnie łodzią” obserwują z rosnącym zainteresowaniem.