- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Jeżeli czytasz, to nie płacisz za bilet - pomysł kandydata w wyborach parlamentarnych
Stanisław Dębicki 02 października, 2019
Wśród wielu mniej lub bardziej realnych pomysłów, jakie proponują Polakom kandydaci w wyborach parlamentarnych, ten zwrócił moją uwagę.
Kandydat z listy Koalicji Obywatelskiej, były poseł i były prezydent Krakowa Józef Lassota wymyślił, że dobrą formą zachęcenia mieszkańców podwawelskiego grodu do częstszego sięgania po książki będzie możliwość przejazdu bez biletu tramwajami i autobusami przez pasażerów czytających je w czasie podróży - poinformował portal KrKNews.
„Miłośnicy literatury będą mogli tylko raz w miesiącu korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Lassota chce, by akcja miała miejsce każdego ósmego dnia miesiąca - czytamy w portalu.
Podobną akcję wprowadził Wrocław. 8 września, z okazji Międzynarodowego Dnia Alfabetyzacji, użytkownicy tamtejszej komunikacji jeżdżą za darmo.
- Według badań Biblioteki Narodowej w Polsce w latach 2014-2018 znacząco spadło czytanie książek. W 2018 roku czytanie przynajmniej jednej książki w ciągu roku zadeklarowało tylko 37 procent respondentów, przy czym w 2004 roku było to 58 proc. Oznacza to, że aż 63 proc respondentów nie przeczytało żadnej książki. 35 proc. respondentów przyznało, że w ich domach nie ma żadnych książek - powiedział Lassota dziennikarzowi KrKNews.
Jego zdaniem czytanie stymuluje umysł, uspokaja skołatane nerwy i poprawia sen. Dobra książka wzbudza również empatię, poprawia słownictwo, pogłębia wiedzę, poprawia pamięć a nawet dodaje seksapilu. Lektury mają również właściwości lecznicze, ponieważ opóźniają demencję oraz spowalniają rozwój choroby Alzheimera.
- Uważam za konieczne promowanie czytelnictwa wśród młodych ludzi, ze szczególnym uwzględnieniem młodzieży szkół średnich. Dziś, gdy reforma szkolnictwa narzuca dziewiętnastowieczny kanon lektur, gdy w szkołach nie ma czasu i miejsca na dyskusję poświęconą innym, ciekawym, współczesnym książkom, także obowiązkiem miasta powinno być promowanie czytelnictwa - stwierdzi kandydat do Sejmu w rozmowie z portalem i dodał, że skierował już taki postulat do prezydenta Jacka Majchrowskiego oraz do krakowskich radnych.
A ja zastanawiam się, w jaki sposób kontrolerzy biletów sprawdzą, czy pasażer naprawdę czyta, czy też tylko trzyma książkę w ręce. Będą go odpytywać z jej treści?
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE