Niedawno pisałem o tym, że niektóre komitety wyborcze stosują sprytny manewr wprowadzając na swoje listy kandydatów o tych samych nazwiskach, jakie noszą prominentni politycy innych ugrupowań i licząc na omyłkowe oddanie na nich głosów przez część słabo politycznie zorientowanych rodaków.
Okazuje się, że to zjawisko ma szerszy wymiar. Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, w wyborach do Senatu zarejestrowano dwa komitety o nazwie podobnej do Prawa i Sprawiedliwości oraz jeden przywołujący Zjednoczoną Prawicę.
I tak na przykład ubiegający się o miejsce w wyższej izbie parlamentu Paweł Górnik występuję pod firmą Prawda i Sprawiedliwość dla Polski. O mandat będzie rywalizował z obecnym senatorem Grzegorzem Czelejem z PiS i z Krzysztofem Kamińskim z Koalicji Obywatelskiej.
O tym, że są to działania celowo wprowadzające wyborców w błąd jest przekonany prezes PiS Jarosław Kaczyński, który określił je w rozmowie z gazetą jako nieprzyzwoite.
Czy nabiorą się na to wyborcy? Specjalizujący się w tej tematyce doktor habilitowany Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego jest przekonany, że jednak nie.
„ Nie mają żadnych szans na zwycięstwo, natomiast mogą uszczknąć trochę głosów osób niezorientowanych. Będzie to działać na korzyść przeciwników PiS, czyli kandydatów paktu senackiego, tworzonego przez partie opozycyjne” - powiedział „Rzeczpospolitej”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE