- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Orzeł Jana Karskiego dla dowódcy obrony Westerplatte Franciszka Dąbrowskiego
Patryk Małecki, Waszyngton 17 sierpnia, 2019
Prestiżowa Nagroda Orła Jana Karskiego edycji 2019 honoruje pośmiertnie komandora Franciszka Dąbrowskiego "za lekcję honoru daną całemu narodowi bohaterską obroną Westerplatte".
W imieniu Kapituły werdykt nagrodowy podpisali jej członkowie i poprzedni laureaci, m.in. Dr. Wiesława Kozielewska-Trzaska, Ks. Kard. Stanisław Dziwisz, Ks. Abp. Alfons Nossol, O. Redaktor Adam Boniecki, Prezydent RP (1995-2005) Aleksander Kwaśniewski, Profesor Julian Kornhauser i Abraham Foxman.
Podobnie jak pierwsza z tegorocznych Nagród Orła Jana Karskiego, przyznana zmordowanemu prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi, druga również trafia do Gdańska honorując bohatera obrony Westerplatte, wówczas kapitana Franciszka Dąbrowskiego. Od 2 września 1939 roku faktycznego dowódcę obrony tej placówki.
Wywodził się z rodziny szlacheckiej (herbu Jelita) o znakomitych tradycjach wojskowych. Jego ojciec, generał brygady Romuald Dąbrowski był zasłużonym oficerem wojsk węgierskich CK Monarchii Austro-węgierskiej i wybitnym specjalistą z zakresu broni maszynowej. W Legionach Józefa Piłsudskiego zajmował się rozwojem tej własnej broni i dowodził wieloma jednostkami piechoty dochodząc do pozycji dowódcy IV Okręgu Korpusu w Łodzi. Aresztowany we wrześniu 1939 roku przez Sowietów został przez nich zamęczony w grudniu 1939 roku. Jego nazwisko znajduje się na Ukraińskiej Liście Katyńskiej, a prawdopodobnym miejscem spoczynku jest cmentarz polskich oficerów w Bykowni. W 1944 roku na zesłaniu do Kazachstanu zmarła żona generała - Elizabeth z domu Broulik, Węgierka, córka tenora Opery Wiedeńskiej. Romuald Dąbrowski był potomkiem w linii męskiej bohatera polskiego hymnu narodowego generała Jana Henryka Dąbrowskiego.
Urodzony w kwietniu 1904 roku w Budapeszcie Franciszek (imię po cesarzu Franciszku Józefie) Dąbrowski, od dziecka przygotowywany był do slużby wojskowej. Po ukończeniu Korpusu Kadetów nr 1 we Lwowie i Szkoły Podchorązych Piechoty w Warszawie. Rozpoczęta początkiem 1932 roku droga oficerska wiodła poprzez 3 pułku Strzelców Podhalańskich w Bielsku, Batalion Szkolnym Podchorążych Piechoty w Biedrusku i 29 pułk Strzelców Kaniowskich w Kaliszu. Z początkiem grudnia 1937 r. został przeniesiony z Kalisza do Gdańska, formalnie do Wydziału Wojskowego Komisariatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, w rzeczywistości - na stanowisko zastępcy komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, dowódcy Oddziału Wartowniczego tej placówki. Jako specjalista broni maszynowej odpowiadał za organizację obronną z jej wykorzystaniem, służbę wartowniczą i wyszkolenie bojowe załogi.
Podczas obrony Westerplatte, kategorycznie sprzeciwił się zamiarowi poddania placówki w dniu 2 września, stojąc na stanowisku, że należy jej bronić tak długo jak jest to możliwe wypełniając obowiązek honoru oficera polskiego i dając przykład podwładnym. Ostatecznie placówka mając wiązać nieprzyjaciela przez 12 godzin, czyniła to przez tydzień.
Salwy z niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein oddane w kierunku Westerplatte rozpoczęły II wojnę światowa. Foto: Wikipedia
Przez lata wojny więziony był w niemieckich oflagach, z których ostatnim był wielki obóz jeńców polskich w Woldenburgu. Tam zapadł na gruźlice.
Kapitan Dąbrowski (drugi z prawej) z towarzyszami obrony Westerplatte. Foto: Wikipedia
Po powrocie do Polski zgłosił chęć dalszej służby. Wobec braku kadry powojenne władze wojskowe cynicznie wykorzystywały przedwojennych oficerów by się ich następnie pozbywać. W sierpniu 1945 roku został awansowany na stopień majora (kmdr ppor.) i jeszcze w tym samym miesiącu otrzymał przydział na szefa sztabu samodzielnego batalionu morskiego. Batalion ten w 1946 został przeformowany na Kadrę Marynarki Wojennej, a jego dowódcą został Dąbrowski, awansowany jednocześnie do stopnia komandora porucznika (podpułkownika). W 1949 roku został szefem Biura Dowódcy Marynarki Wojennej w Gdyni. Szybko jednak został zwolniony jako „oficer sanacyjny”, znany z braku aktywnego zaangażowania politycznego i jednocześnie negatywnego stosunku do władz. Oficjalnnym preketkstem było... inwalidztwo.
Pozostał bez pracy i możliwości koniecznego sanatoryjnego leczenia gruźlicy. Wraz z rodziną przeniósł się do Krakowa, gdzie władze przydzieliły Dąbrowskim pojedynczy pokój ze wspólnym sanitariatem na korytarzu. Utrzymywał rodzinę chałupniczo szyjąc pantofle. Z czasem "awansował" na kioskarza „Ruchu” i stróża w bazie transportowej.
Po październiku 1956 roku, Dąbrowskiemu wypłacono odszkodowanie i otrzymał większe mieszkanie. Jego aktywność wypełniło działanie na rzecz utworzenia Związku Obrońców Westerplatte. Przerwała je 24 kwietnia 1962 roku śmierć w krakowskim Szpitalu Przeciwgruźliczym. Miał wtedy 58 lat. Został pochowany w Krakowie na cmentarzu Rakowickim.
Pozostawiła po sobie książki: „Dziennik bojowy załogi Westerplatte” (1945) oraz „Wspomnienia z obrony Westerplatte” (1957).
Książka bohatera,
o ktorej chętnie milczano…
Foto: Archiwum
Trzeba było ponad czterdziestu lat i przemiany ustrojowej, aby faktyczna rola Franciszka Dąbrowskiego w obronie Westerplatte zaczęła być przywracana pamięci, po latach jej zatajania, marginalizowania czy wymazywania z historii. Ten proces wciąż nie został jeszcze zakończony.
Wierzymy, że Nagroda Orła Jana Karskiego jest dobrym i sprawiedliwym w tym kierunku krokiem.
Wręczenie Orła Karskiego wnuczce Laureata Oldze Grzenkowskiej i pozostałym członkom rodziny odbędzie się 30 sierpnia br. w Gdańsku, u progu 80-lecia obrony Westerplatte, której był bohateram.
Pomnik Franciszka
Dąbrowskiego
w Krakowie.
Foto: Wikipedia
KATALOG FIRM W INTERNECIE