Uzależnienie od narkotyków potrafi być tak silne, że przełamuje wszelkie bariery, także więzienne kraty. Jak poinformowało Radio Kraków, do tarnowskiego zakładu karnego nadszedł mocno i charakterystycznie pachnący list do jednego z więźniów.
„W korespondencji było 7 kartek nasączonych narkotykiem. Dwie były zapisane, pozostałe to dziecięce rysunki. Wstępne badania wykazały zawartość morfiny, możliwe jest jednak, że był tam jeszcze inny narkotyk” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.
- Więźniowi, do którego adresowana była ta przesyłka grożą konsekwencje dyscyplinarne i będzie jeszcze bardziej pilnowany. Osobne postępowanie w tej sprawie będzie prowadziła policja. Gdyby taka nasączona narkotykiem korespondencja dotarła do więźnia, to najprawpodobniej zostałaby potargana na bardzo małe kawałki, a następnie palona razem z tytoniem. - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków dyrektor więzienia w Tarnowie podpułkownik Tomasz Wiercioch.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE