950 kozic żyje w polskich i w słowackich Tatrach - poinformowała Polska Agencja Prasowa po przekazaniu jej wyników spisu przeprowadzonego przez przyrodników z obu wysokogórskich parków narodowych.
„Według statystyk w ubiegłym roku o tej samej porze przyrodnicy doliczyli się o 39 kozic więcej, jednak, jak zwracają oni uwagę, takie wahnięcia mogą być spowodowane niedopatrzeniem i nie ma powodów do obaw. Liczba ta zostanie zweryfikowana podczas jesiennej akcji” - czytamy w depeszy PAP.
Po polskiej stronie dopatrzono się 359 kozic (z czego 42 młodych), a po słowackiej 591, z czego 63 to tegoroczny przychówek.
„Zdaniem zoologa ze słowackiego TANAP-u Józefa Hyblera ekstremalnie ciepłe temperatury podczas trwania akcji liczenia spowodowały, że kozice chętnie chowały się w miejsca zacienione, gdzie trudniej było je wypatrzeć. Z powodu ostrego słońca kozice w poszukiwaniu ochłody przechodziły też na północną, polską stronę Tatr. Stąd też większa niż zwykle liczba bytujących kozic w naszej części gór” - napisała PAP.
Przyrodnicy twierdzą, że kozic może być nawet o 30 procent więcej niż ustalono w trakcie liczenia. Jesienią ubiegłego roku było ich 1431.
„Akcja liczenia kozic w Tatrach polega na tym, że cały teren podzielony jest na rejony obserwacyjne, w które udają się zespoły wyposażone w lornetki i specjalne karty obserwacyjne. Na kartach zapisuje się liczbę osobników, czas i miejsce obserwacji, kierunek przemieszczania się zwierząt oraz informacje dodatkowe, takie jak płeć czy wiek osobników. Później na wspólnym polsko-słowackim forum przyrodnicy szacują liczbę zaobserwowanych kozic. Wspólne akcje liczenia kozic są prowadzone od 1957 r. To najstarszy monitoring przyrodniczy prowadzony przez dwa państwa równocześnie” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE