Na ostateczne wyniki badań laboratoryjnych szczątków generała Władysława Sikorskiego, pobranych po drugiej już ekshumacji jego zwłok, przyjdzie nam jeszcze poczekać kilka tygodni, jeśli nie miesięcy.
Przeprowadzający ich oględziny specjaliści z zakresu medycyny sądowej będą musieli wykazać się nie tylko zawodową fachowością i rzetelnością, ale także bezkompromisową postawą wobec dziennikarzy, pragnących wydobyć od nich informacje o cząstkowych rezultatach owych badań.
Jedno jest już natomiast pewne, bo zostało upublicznione zaraz po otwarciu wydobytej z wawelskiego sarkofagu trumny: ciało premiera rządu II Rzeczypospolitej na Uchodźstwie i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w latach 1939-43 jest w o wiele gorszym stanie, aniżeli było w 1993 roku, kiedy przewożono je z Wielkiej Brytanii do Polski. Lekarze twierdzą, że chociaż będzie mimo to możliwe ustalenie przyczyn śmierci generała, to nie kryją jednak, iż 15 lat temu byłoby to znacznie łatwiejsze.
Nie sposób nie zadać w tej sytuacji pytania, które stawiałem już wielokrotnie w mediach krajowych i polonijnych: dlaczego nie dokonano tych badań w idealnym momencie, jakim była pierwsza ekshumacja zwłok Sikorskiego? Pozostaje mi teraz jedynie gorzka satysfakcja, że uczyniłem wówczas - w imieniu krakowskich środowisk patriotycznych - wszystko, aby zwrócić uwagę najwyższych władz III RP na potrzebę dokonania autopsji. Niestety, moje starania były przysłowiowym wołaniem na puszczy.
Jeżeli okazałoby się, że obecny stan zwłok generała nie pozwoli na ustalenie ze stuprocentową pewnością powodu jego zgonu 4 lipca 1943 roku, winić należałoby za to w pierwszej kolejności byłego prezydenta Lecha Wałęsę, a w drugiej ówczesny rząd i Sztab Generalny Wojska Polskiego. Nie wiem, czy ulegli oni wszyscy jakimś naciskom z zewnątrz, czy też zgrzeszyli zaniechaniem, ale niewykorzystanie takiej okazji, jaką była w 1993 roku ekshumacja znakomicie zachowanego ciała generała Władysława Sikorskiego, poważnie obciąża ich sumienia.
Jerzy Bukowski
Jedno jest już natomiast pewne, bo zostało upublicznione zaraz po otwarciu wydobytej z wawelskiego sarkofagu trumny: ciało premiera rządu II Rzeczypospolitej na Uchodźstwie i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w latach 1939-43 jest w o wiele gorszym stanie, aniżeli było w 1993 roku, kiedy przewożono je z Wielkiej Brytanii do Polski. Lekarze twierdzą, że chociaż będzie mimo to możliwe ustalenie przyczyn śmierci generała, to nie kryją jednak, iż 15 lat temu byłoby to znacznie łatwiejsze.
Nie sposób nie zadać w tej sytuacji pytania, które stawiałem już wielokrotnie w mediach krajowych i polonijnych: dlaczego nie dokonano tych badań w idealnym momencie, jakim była pierwsza ekshumacja zwłok Sikorskiego? Pozostaje mi teraz jedynie gorzka satysfakcja, że uczyniłem wówczas - w imieniu krakowskich środowisk patriotycznych - wszystko, aby zwrócić uwagę najwyższych władz III RP na potrzebę dokonania autopsji. Niestety, moje starania były przysłowiowym wołaniem na puszczy.
Jeżeli okazałoby się, że obecny stan zwłok generała nie pozwoli na ustalenie ze stuprocentową pewnością powodu jego zgonu 4 lipca 1943 roku, winić należałoby za to w pierwszej kolejności byłego prezydenta Lecha Wałęsę, a w drugiej ówczesny rząd i Sztab Generalny Wojska Polskiego. Nie wiem, czy ulegli oni wszyscy jakimś naciskom z zewnątrz, czy też zgrzeszyli zaniechaniem, ale niewykorzystanie takiej okazji, jaką była w 1993 roku ekshumacja znakomicie zachowanego ciała generała Władysława Sikorskiego, poważnie obciąża ich sumienia.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Polska firma remontowa w Nowym Jorku. Oliwa Construction
Polski adwokat na Staten Island. Beata Gadek na sprawy imigracyjne i nieruchomościowe w Nowym Jorku
Polski dentysta, protetyk w Nowym Jorku. Bożena Piekarz-Lesiczka, DDS na Greenpoincie
Propozycja na filmowy małżeński wieczór
Polska agencja na sprawy imigracyjne i proste rozwody w Nowym Jorku. Divorce and Immigration Services na Greenpoincie
Dom pogrzebowy na Greenpoincie. Sparrow-A Contemporary Funeral Home Inc. przy kościele St. Stanislaus Kostka w Nowym Jorku
Polski internista w Nowym Jorku. Danuta Kurstein wykonuje badania imigracyjne w Yonkers i na Greenpoincie
zobacz wszystkie