KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 24 listopada, 2024   I   07:23:27 PM EST   I   Emmy, Flory, Romana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Krakowskie grillowanie

Stanisław Dębicki     03 czerwca, 2019

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz wystąpił do prezydenta podwawelskiego grodu profesora Jacka Majchrowskiego z propozycją takiej zmiany regulaminów parków, aby można było w nich grillować - poinformował portal KrK News.

- Chodzi o to, żeby ktoś miał pewność, że może to robić, bo jeśli znajdzie się mieszkaniec, który jest przeciwny grillowaniu, to może spowodować, że policja zabroni tego. Grillowanie to ma być przyjemność, a nie użeranie się z mieszkańcami - powiedział portalowi.

Teoretycznie grillowanie jest dozwolone wszędzie tam, gdzie nie jest zabronione. Zakazy dotyczą głównie parków, w tym Plant.

„Zupełnie inną kwestią jest rozpalanie ognisk. W tym przypadku wkraczają bowiem rygorystyczne przepisy przeciwpożarowe. Niestety, bardzo szeroka interpretacja przepisów prowadzi do licznych waśni pomiędzy mieszkańcami, którym niekoniecznie bliskie są wonie pieczonego mięsa” - czytamy na stronie www.krknews.pl.

Należący do prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków Komarewicz chce pójść o krok dalej i proponuje wyznaczenie specjalnych stref w parkach, w których legalnie i bez groźby sankcji można by grillować. Postuluje, żeby znalazły się w nich odpowiednie kosze na śmieci, do których trafiałby popiół z palenisk i śmieci.

- Mam nadzieję, że pan prezydent wyznaczy na razie jedno lub dwa miejsca jeszcze w tym sezonie, żeby krakowianie mogli grillować bez przeszkód - powiedział w rozmowie z portalem.

Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie podchodzi do tego pomysłu z dużą dozą rezerwy, ponieważ rozpalanie grilli budzi - pomimo popularności tej formy spędzania wolnego czasu - spory sprzeciw.

Obecnie są w mieście tylko dwa oficjalne miejsca do grillowania: w parku Krowoderskim i na Bagrach. Z obu przychodzą jednak skargi.

- Z tego co widzimy np. na Bagrach, jest to uciążliwe dla innych użytkowników. Ludzie chcą przebywać w przyrodzie, a płonące grille to uniemożliwiają - wyjaśnił portalowi, wicedyrektor ZZM Łukasz Pawlik, który dodał, że organizacja „grillowisk” nie jest tak prosta, jakby się wydawało, ponieważ wymaga - oprócz wspomnianych koszy na śmieci - także dodatkowej infrastruktury, jak ławki czy stoliki.

Zapewnił, że pomysł radnego Komarewicza można poddać konsultacjom społecznym i to już niebawem, gdyż Zarząd przygotowuje się do rozpoczęcia rozmów z mieszkańcami w sprawie parku w Kurdwanowie.

Pawlik rozwiewa również nadzieje tych, którym marzy się legalne rozpalanie ognisk:

- Mamy jeden teren, który czasem udostępniamy, ale to wymaga obecności naszego pracownika. Rozpalanie ognisk uniemożliwiają przepisy przeciwpożarowe - zapewnił.

„Jak na razie prezydent nie odpowiedział na interpelację przedstawiciela swojego klubu. Można się jednak spodziewać, że Jacek Majchrowski posłucha przedstawicieli ZZM i pozostanie głuchy na apele Rafała Komarewicza” - napisał portal KrKNews.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News