Mieszkańcy Olsztyna odwołali w referendum prezydenta swojego miasta. Nie wchodząc w merytoryczne przesłanki, które doprowadziły do skrócenia kadencji Czesława Małkowskiego na drodze aktu demokracji bezpośredniej, dostrzegam w tym wydarzeniu przede wszystkim pozytywny objaw obywatelskiej aktywności, na której brak tak często i głośno narzeka się ostatnio w Polsce.
Dobrze więc, że próg ten został obniżony i rozsądnie powiązany z frekwencją w ostatnich wyborach samorządowych (ma stanowić minimum 3/5 głosujących w nich). Była to bardzo mądra i zgodna z duchem demokracji decyzja, premiująca ludzi wykazujących troskę o przyszłość swoich małych ojczyzn.
Prawo do osądzania władz powinni mieć bowiem przede wszystkim ci, którzy je wcześniej wybierali. I to właśnie ich premiują nowe zasady urządzania referendum. Nieobecni z własnej woli w życiu publicznym obywatele nie powinni natomiast blokować swoją gnuśnością żadnych demokratycznych inicjatyw.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE