Zdaniem przedstawicieli sztabu wyborczego Koalicji Europejskiej w Krakowie wieszanie plakatów kandydatów do europarlamentu na barierach ochronnych przy drogach stanowi potencjalne zagrożenie, ponieważ ograniczają one widoczność i rozpraszają kierowców - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Na briefing prasowy w tej sprawie poseł Platformy Obywatelskiej, były prezydent Krakowa Józef Lassota i jego partyjny kolega przewodniczący Zarządu Dzielnicy VII Zwierzyniec Szczęsny Filipiak przynieśli zdjęcia plakatów wyborczych powieszonych na barierach ochronnych nieopodal Szkoły Podstawowej nr 32 i u wylotu ulicy Reymonta.
- Apelujemy do wszystkich polityków i sztabów wyborczych, aby nie powielać tak złych wzorców - powiedział Filipiak (cytaty za PAP).
Lassota stwierdził, że w okręgu małopolsko-świętokrzyskim widać zalew afiszów i banerów kandydatów Prawa i Sprawiedliwości.
- Rozwieszone są ich tysiące. Limity wyznaczone w kampanii wyborczej niewątpliwie są przekraczane. Jeśli przedstawiciele rządu: wicepremier, wiceminister mówią o zasadach, to pytam się, w jaki sposób będzie to rozliczane, bo przy takiej liczbie nie ma możliwości, żeby te limity były wykorzystywane zgodnie z prawem. Każde wykorzystanie miejsca powinno być udokumentowane, opłacone albo odbywać się za zgodą właściciela - dodał.
Zapytany, czy jego krytyka działań przeciwników politycznych nie wynika z małej liczby plakatów kandydatów KE, Lassota odpowiedział, że „to nie jest sprawa walki w kampanii, tylko zasad”, a wszyscy powinni być traktowani równo.
Rzecznik krakowskiego PiS Michał Drewnicki zapewnił, że większość banerów i plakatów kandydatów PiS jest rozwieszanych zgodnie z obowiązującymi przepisami, a jeśli „zdarzają się jakieś incydenty, to interweniujemy, ściągamy, przewieszamy”.
Jak poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa Michał Pyclik, prowadzone są regularne kontrole w tej materii.
- Nie zgadzamy się na wieszanie banerów i plakatów na barierach ochronnych. Każdy taki przypadek jest zgłaszany komitetowi wyborczemu do usunięcia, a jeśli nie ma reakcji komitetu, występujemy do służby porządkowych o ukaranie - powiedział.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE