KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 24 listopada, 2024   I   09:39:05 PM EST   I   Emmy, Flory, Romana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Niewielka kwota dla Fijaka

Stanisław Dębicki     02 maja, 2019

15 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Skarbu Państwa przyznał Sąd Okręgowy w Krakowie byłemu opozycjoniście i działaczowi „Solidarności” Zbigniewowi Fijakowi, który podczas stanu wojennego musiał ukrywać się w szpitalu psychiatrycznym, aby nie doszło do wykonania na nim kary orzeczonej przez Sąd Najwyższy - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Oddalono natomiast żądanie działacza dotyczące odszkodowania za pobyt w areszcie.

„Podczas procesu Fijak dowodził, że pozbawienie wolności zniweczyło jego karierę naukową - nie dokończył doktoratu, do którego zbierał materiały, a po wyjściu z więzienia w 1983 r. został przeniesiony na uczelni ze stanowiska asystenta na stanowisko naukowo-techniczne, co oznaczało m.in. niższy status i ograniczony kontakt ze studentami” - czytamy w depeszy PAP.

Zażądał on 164 tys. zł odszkodowania za utracone zarobki i 239 tys. zł zadośćuczynienia za czas pobytu w aresztach przy ulicach Mogilskiej i Montelupich w Krakowie, gdzie trafił w czasie stanu wojennego. Łącznie miał być pozbawiony wolności przez prawie rok; na rozprawie mówił o ośmiu miesiącach przebywania w aresztach, dodatkowych zatrzymaniach oraz pobycie w szpitalu psychiatrycznym.

„Wobec Fijaka została już wcześniej zasądzona kwota 25 tys. zł tytułem zadośćuczynienia; teraz postępowanie zostało wznowione” - napisała PAP.

SO podkreślił, że poprzednio przyznana kwota „uwzględnia całokształt krzywd i cierpień, jakich wnioskodawca doznał w związku z pobytem w areszcie śledczym”.

„Sędzia Barbara Pankiewicz argumentowała jednak, że tamto rozstrzygnięcie <nie obejmowało krzywd i cierpień związanych z tym, że wnioskodawca był zmuszony udać się - czy też być umieszczonym - w szpitalu psychiatrycznym>” - czytamy w depeszy PAP.

W ocenie Sądu Okręgowego Fijak - przebywając w szpitalu - nie podległ takiemu rygorowi jak pozostali skazani za działalność opozycyjną, ponieważ miał m.in. prawo wychodzenia na przepustki.

„Sąd w całości oddalił żądanie w zakresie dotyczącym odszkodowania. Wskazywał, że Fijak - zarówno przed, jak i po zatrzymaniu - mógł skończyć doktorat. Argumenty przedstawione w tym zakresie przez b. opozycjonistę zostały przez sąd ocenione jako <pozbawione racjonalnych podstaw>” - napisała PAP.

Wyrok nie jest prawomocny, a Fijak nie chciał go skomentować.

„Zbigniew Fijak jest absolwentem etnografii na Uniwersytecie Jagiellońskim; w latach 1977-1990 był pracownikiem naukowym w Katedrze Etnografii Słowian UJ. W latach 1980-1990 współorganizował na uczelni struktury <Solidarności>. Po 13 grudnia 1981 r. działał w podziemnych strukturach <S>, głównie w poligrafii; podczas zatrzymania przez Służbę Bezpieczeństwa był szefem poligrafii Regionalnej Komisji Wykonawczej. 13 września 1982 r. został aresztowany; był przetrzymywany w areszcie przy Montelupich w Krakowie. 17 lutego 1983 r. skazano go w trybie doraźnym przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Krakowie na dwa lata więzienia w zawieszeniu za kontynuowanie działalności związkowej i wydawanie nielegalnych pism. 29 kwietnia 1983 r., po rewizji prokuratora, Sąd Najwyższy - Izba Wojskowa uchylił orzeczenie o warunkowym zawieszeniu kary; przez kolejne trzy miesiące, dzięki pomocy prof. Adama Szymusika, przebywał na <obserwacji> w klinice psychiatrycznej. 3 sierpnia 1983 r. został objęty amnestią. Był kilkakrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany przez SB. 25 listopada 1989 r. Wojskowy Sąd Garnizonowy w Krakowie zastosował abolicję i zarządził <zatarcie skazania> - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News